Budżet obywatelski w Gdańsku. Wrzeszcz Dolny i Śródmieście mają już wyniki głosowania
Wcielanie w życie inwestycji wybranych przez mieszkańców na pewno odbędzie się w tym roku, bo rady na wydanie swoich budżetów mają czas do końca grudnia. Ideę budżetu obywatelskiego w Trójmieście dwa lata temu zaszczepił Sopot, który był też prekursorem tego rozwiązania w Polsce (piszemy o tym na str. 7). Przykład z Sopotu wzięły już m.in. takie miasta jak Poznań, Łódź, Rzeszów czy Elbląg. - To świetnie, że budżet obywatelski zyskuje w Polsce na popularności - mówi dr Marcin Gerwin, politolog z Sopockiej Inicjatywy Rozwojowej. - Coraz więcej miast wprowadza go u siebie, dzięki czemu mieszkańcy zyskują możliwość bezpośredniego decydowania o tym, na co ma zostać przeznaczona część środków z miejskiego budżetu. Budżet obywatelski to sposób na aktywizację mieszkańców, jak również na efektywne wydawanie wspólnych pieniędzy. W Gdańsku budżet obywatelski na razie jeszcze jednak raczkuje i funkcjonuje tylko na poziomie rad dzielnic. Nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie władze miasta inicjatywę podchwycą i oddadzą mieszkańcom możliwość decydowania w sprawie tego, na co wydać część pieniędzy z miejskiej kasy.