Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski w Gdyni. Opozycja krytykuje projekt Samorządności

Szymon Szadurski
Budżet obywatelski w Gdyni - ile będzie pieniędzy na jego realizację?
Budżet obywatelski w Gdyni - ile będzie pieniędzy na jego realizację? T. Bołt/ archiwum DB
Budżet obywatelski w Gdyni: jeszcze go nie uchwalono, a już podnosi ciśnienie opozycji w Gdyni. Krytykowany jest przez PO za zbyt małe środki przeznaczone na inwestycje wskazane przez mieszkańców.

Liderzy Samorządności przedstawili na ostatniej sesji Rady Miasta projekt budżetu obywatelskiego dla Gdyni , który jest właśnie poddawany publicznym konsultacjom. Dokument nie podoba się jednak gdyńskiej opozycji. Zdaniem przedstawicieli Platformy Obywatelskiej posiada mnóstwo wad i konieczne są w związku z tym liczne poprawki. Według działaczy PO, jeśli nie zostanie on zmodyfikowany, trudno będzie realizować w Gdyni ideę budżetu obywatelskiego.

Budżet obywatelski w Gdyni: Mieszkańcy będą decydować o niektórych inwestycjach w Gdyni.

- Projekt budżetu obywatelskiego w Gdyni poddany pod konsultacje, autorstwa klubu Samorządność, naszym zdaniem daleki jest od ideału i naszej wizji - twierdzi Łukasz Cichowski, radny miasta z ramienia PO.

Jednym z najpoważniejszych zarzutów, jakie wysuwa opozycja pod adresem dokumentu, skonstruowanego przez Samorządność, jest zbyt mała pula pieniędzy, którą władze Gdyni chcą od przyszłego roku przyznać na inwestycje wskazane przez mieszkańców. Dlatego radni PO postulują, aby kwotę, przypadającą rocznie na każdą z ponad dwudziestu gdyńskich dzielnic, zwiększyć z 30 tys zł do 100 tys. zł. Ich zdaniem w skali całego miasta pieniądze, przysługujące w ramach budżetu obywatelskiego, powinny wynosić minimum 4,5 - 5 mln zł. W innym wypadku nie będzie możliwości realizowania poważniejszych inwestycji, wskazywanych przez mieszkańców.

Budżet obywatelski w Gdyni: Ile będzie pieniędzy na inwestycje?

Co więcej, radni PO chcą usunięcia z projektu punktu, w myśl którego władze Gdyni miałyby prawo odstąpić od realizowania projektu, wskazanego w wyniku głosowania przez mieszkańców, w wypadku gdyby zabrakło na niego pieniędzy. Pomysł taki zastępowany byłby wtedy kolejną inwestycją z listy, zaaprobowanej przez lokalną społeczność. - Jest to absurdalny zapis, który prowadzi do pomijania głosu mieszkańców - twierdzi Łukasz Cichowski. - W skrajnym przypadku może być zrealizowany projekt, który uzyskał najmniejsze poparcie, tylko dlatego, że będzie stosunkowo tani.

Opozycja domaga się ponadto, aby odstąpiono od zapisu, zabraniającego zgłaszania do budżetu obywatelskiego projektów gdynianom nie mieszkającym w dzielnicy, której dotyczy pomysł. Jako niepotrzebne utrudnienie uznają też regulację, nakazującą zebranie 25 podpisów pod inicjatywą, mającą być następnie poddaną pod głosowanie przez lokalną społeczność.

Radny Samorządności Bartosz Bartoszewicz uważa jednak, że formułowanie wyrazistych opinii pod adresem projektu budżetu obywatelskiego w Gdyni jest przedwczesne w momencie, kiedy nie zakończyły się jeszcze konsultacje. - W dokumencie mogą nastąpić poważne zmiany - mówi Bartoszewicz.

Konsultacje projektu budżetu obywatelskiego w Gdyni zakończą się za niecałe dwa tygodnie - 20 października.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto