Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bursztyn bałtycki czeka na wydobycie

Jacek Klein
Gdańsk wystawił "bursztynowe" działki pod dzierżawę. Pod ziemią czeka w Gdańsku na wydobycie czeka ponad 100 ton bursztynu. Dotychczas nie było możliwości legalnie wydobywać to unikatowe bogactwo sprzed ponad 45 mln lat.

Gdańsk wystawił "bursztynowe" działki pod dzierżawę. Pod ziemią czeka w Gdańsku na wydobycie czeka ponad 100 ton bursztynu. Dotychczas nie było możliwości legalnie wydobywać to unikatowe bogactwo sprzed ponad 45 mln lat.

Choć Pomorze obfituje w unikatowe bogactwo sprzed ponad 45 mln lat, to oficjalnie nie można go wydobywać. Na głębokości od 6 do 120 metrów zalega bursztyn bałtycki - sukcynit - najbardziej pożądany na świecie. To może się zmienić. Po raz pierwszy od 35 lat Gdańsk wystawił "bursztynowe" działki pod dzierżawę.
Za granicę co roku sprzedajemy wyroby z jantaru wartości ok. 300 mln dolarów. Problem w tym, że choć Gdańsk mieni się światową stolicą bursztynu, to większość wyrobów powstaje z importowanego surowca.
- Z krajowych złóż pochodzi ok. 15 proc. przerabianego bursztynu - tłumaczy Mariusz Gliwiński, prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników.
- Drugie tyle sprowadzamy z Ukrainy. Resztę, czyli 70 proc., pochodzi z obwodu kaliningradzkiego.
Jest jednak szansa na sięgnięcie do rodzimych złóż. Na gruntach w gdańskich dzielnicach Stogi i Przeróbka będzie można przez rok poszukiwać bursztynu w celu oszacowania złóż. Chętnych znalazło 7 z 10 wystawionych w przetargu działek. Na czterech bursztynu będą szukać firmy Baltex Inżynieria i Górnictwo Morskie z Gdyni, na dwóch firma Golden Amber.
- Spodziewamy się, że znajdują się tam złoża bursztynu na głębokości ok. 6-8 metrów - mówi Krzysztof Skrok, właściciel firmy Golden Amber, który przyjechał aż z Hrubieszowa w Lubelskiem.
Zawsze jest ryzyko, że inwestycja się nie opłaci, jednak chętni nie licytowali zupełnie w ciemno. Ceny na niektóre działki w trakcie przetargu skoczyły do 2,5 tys. zł za hektar. Wywoławcza wynosiła 1 tys. zł. Wcześniejsze badania wskazywały, że bursztyn jest. Skrok ocenia, że jeśli złoże okaże się zasobne, to na działce, którą wydzierżawił, może się znajdować od kilku do kilkunastu ton bursztynu. Na wszystkich działkach może być to ponad 100 ton, czyli połowa rocznego przerobu w branży.
- Nie rozwiąże to jednak problemu zaopatrzenia w surowiec - mówi Gliwiński. - Liczymy, że miasto będzie wystawiać na przetarg kolejne działki.
Krajowe złoża szacowane są na 12 tys. ton. W większości znajdują się jednak na nieosiągalnej głębokości, nawet do 120 metrów. Dlatego ważne jest, aby udostępnić dla wydobycia działki, gdzie bursztyn zalega na głębokości do 10 metrów. Na razie bursztynnicy są skazani na import z Rosji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto