MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cały sezon pod dyktando Cartusii

Paweł Stankiewicz
Rozgrywki czwartej ligi w sezonie 2004/05 dobiegły końca. Poznaliśmy już wszystkie rozstrzygnięcia. Minione rozgrywki toczyły się pod wyraźne dyktando Cartusii, która na finiszu uzyskała aż 31 punktów przewagi nad ...

Rozgrywki czwartej ligi w sezonie 2004/05 dobiegły końca. Poznaliśmy już wszystkie rozstrzygnięcia. Minione rozgrywki toczyły się pod wyraźne dyktando Cartusii, która na finiszu uzyskała aż 31 punktów przewagi nad drugim w tabeli Bałtykiem Gdynia. Drużyna z Kartuz wygrała aż 30 meczów, przy dwóch remisach i dwóch porażkach i w kolejnym sezonie zagra w trzeciej lidze. To bilans imponujący. Piłkarze i trener odebrali premię za awans, która wyniosła 30 tysięcy złotych do podziału.
- Od początku celem klubu był awans - mówi Mieczysław Gierszewski, trener Cartusii. - Przewaga po rundzie jesiennej wynosiła już trzynaście punktów i raczej trudno byłoby ją roztrwonić. Tym bardziej, że byliśmy zespołem zdecydowanie najsilniejszym zarówno pod względem sportowym jak i organizacyjnym.
Cartusia po awansie nie zamierza walczyć jedynie o utrzymanie. W klubie już zastanawiają się nad wzmocnieniem i powiększeniem kadry.
- Ja się nie boję trzeciej ligi, bo nie mam czego - mówi trener Gierszewski. - Liczę, że będziemy grać spokojnie w środkowej części tabeli. Chcemy coś wnieść do tej ligi. Na pewno nie będziemy rywalizować z Kaszubią. To jest w tej chwili trzeci klub na Pomorzu i ja to szanuję. Na pewno chcę, żeby nasza kadra była liczniejsza niż to jest obecnie.
Na rewolucję jednak się nie zanosi. Dojdą zapewne nowi zawodnicy, ale na chwilę obecną nikt z klubu nie odchodzi. Choć... nad ofertą Olimpii Elbląg zastanawiał się Andrzej Borowski, król strzelców czwartej ligi.
- To ci zawodnicy wywalczyli ten awans. To byłoby nie fair, żeby nie dać im się w tej lidze sprawdzić. Przed rozegraniem kilku spotkań nie można powiedzieć, że ktoś się do trzeciej ligi nie nadaje. Żaden z zawodników - jak dotąd - nie zadeklarował chęci odejścia. Mamy doświadczony zespół i to jest nasz atut. Nie ukrywam jednak, że będę chciał drużynę trochę odmłodzić - przyznaje szkoleniowiec Cartusii.
- Nasi piłkarze będą mieli zakaz zarobkowego łączenia gry w Cartusii i w drużynach halowej piłki nożnej. To nasz klub jest ich pracodawcą. Zresztą w nowych umowach będzie punkt regulujący te sprawy. Tomasz Broner już zaakceptował te warunki - poinformował nas Stanisław Rajewicz, dyrektor Cartusii.
A kto dojdzie do kartuskiego zespołu przed nowym sezonem?
- Zawodnicy, którzy nam się przydadzą i będą chcieli grać w Cartusii - wymijająco odpowiada Mieczysław Gierszewski.
- Na pewno są piłkarze, którymi jesteśmy zainteresowani - zaraz dodaje. - To Sławek Ziemak z Orląt, Łukasz Kozłowski z Gryfa czy Daniel Laskowski, który wraca z Anglii. Akces do gry u nas złożył Maciej Sikorski z Bałtyku, który jeszcze jest młodzieżowcem. Rozmawiałem też z trenerem Lechii Gdańsk, Marcinem Kaczmarkiem, ale na razie w tym klubie nie żegnają się z żadnymi zawodnikami.
- Trener ma swoją listę życzeń, swoją ma też zarząd - dodaje dyrektor Rajewicz. - Będziemy rozmawiać. Na pewno interesują nas młodzieżowcy, głównie na lewą i prawą obronę. Jesteśmy zainteresowani Łukaszem Kaszubowskim z Wierzycy Starogard, Piotrem Sarneckim z Unii Tczew czy Łukaszem Królem z Orląt. Jeśli Lechia nie będzie widziała w składzie któregoś ze swoich wychowanków - na przykład Pawła Żuka - to też będziemy gotowi do rozmów. Z Arki chcielibyśmy wypożyczyć Mateusza Kołodziejskiego, ale zaznaczam, że na ten temat z trenerem Mirosławem Draganem jeszcze nie rozmawialiśmy. Czekamy aż gdynianie skompletują kadrę na ekstraklasę. Interesują nas także Artur Chrzonowski, Adam Warszawski czy Tomasz Sambor. Ten ostatni to młodzieżowiec z Olimpii Elbląg.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto