W zeszłą sobotę (14 maja) odbył się kolejny z jam sesji organizowanej przez markę odzieżową House. Tym razem na scenie pojawiła się dwójka młodych didżejów pochodzących z Austrii - Reinhard Rietsch oraz Markus Wagner, krócej duet kryjący się pod pseudonimem Camo & Krooked.
Wiedeńscy didżeje istniejący na scenie zaledwie cztery lata, słusznie zostali okrzyknięci mianem jednym z największych talentów drum and bass, a potwierdzili to grając w stoczni imprezę, na którą warto było się udać. W swojej playliście ukazali remixy, po których ciężko było zebrać dech w piersiach. Zagrali również kilka swoich utworów, m.in. można było usłyszeć Climax, czy też Tonight, które na publiczności wywołały duże uznanie.
Klimat całej imprezy utrzymał support w wykonaniu K1lla, Ginee K i Reza. Nie można o nich zapomnieć, zwłaszcza o przedostatnim Gineem K, który wykazał się żywym graniem, podczas, kiedy oczekiwany duet był w drodze do CSG. Niestety, jedynie Rez nie spisał się na przysłowiową 'dziesiątkę'. Ostatni z supportujących imprezę wykonał mniej interesujący set, który zakończył następną już, udaną edycję Jam The Club.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?