Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ceny benzyny szaleją

Dorota Abramowicz Anna Dargiewicz
Nawet obcokrajowcy nie chcą tankować w Polsce. Szwedzi woleli wepchać swój bus na prom do Karlskrony, niż nim wjechać.	Fot. Przemek Świderski
Nawet obcokrajowcy nie chcą tankować w Polsce. Szwedzi woleli wepchać swój bus na prom do Karlskrony, niż nim wjechać. Fot. Przemek Świderski
Kierowcy nerwowo grzebią w portfelach. Zamiast 20 litrów, tankują po pięć. Klną na Unię, Arabów i rząd. Niektórzy odstawiają samochody na parkingi. Przesiadają się do autobusów, kolejek i tramwajów.

Kierowcy nerwowo grzebią w portfelach. Zamiast 20 litrów, tankują po pięć. Klną na Unię, Arabów i rząd. Niektórzy odstawiają samochody na parkingi. Przesiadają się do autobusów, kolejek i tramwajów. I pytają: - Co się stało?

Jeszcze na początku tego roku mogliśmy zatankować samochód płacąc - okazyjnie - po 3,20 zł za litr etyliny 95. Dziś kupując 10 litrów musimy znaleźć w portfelu nawet 40 złotych. A jutro...

- Trudno prognozować - mówi bardzo ostrożnie Jacek Wróblewski, dyrektor Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. - Wszystko zależy od sytuacji na Bliskim Wschodzie. Wojna w Iraku i zamachy terrorystyczne na pewno nie sprzyjają stabilizacji cen. Do ich wzrostu przyczynia się także postawa państw OPEC, które nie podjęły jeszcze decyzji o zwiększeniu wydobycia ropy.

Państwom wydobywającym ropę nie można się dziwić. Lepiej przecież sprzedać mniej i drożej, niż więcej i taniej. A ropy na światowych rynkach jest zbyt mało. Popyt wzrósł ,dzięki" Chinom i Indiom, które gwałtownie się motoryzują i kupują baryłki na pniu, nakręcając popyt.

Tylko co mają począć biedni polscy kierowcy?
Nie mogą liczyć na litość państwa, które z ceny każdego litra zabiera nam aż... 62,3 proc. podatków! To zdzierstwo, ale - co gorsza - kwota akcyzy (i tak obecnie wyższa od poziomu oczekiwanego przez Unię Europejską) ma do 2009 r. jeszcze rosnąć. Obecnie akcyza to ok. 1,5 zł z kwoty wydanej przez nas na litr benzyny.
Wczoraj jednak "Wiadomości" podały, że rząd w obawie przed inflacją jest skłonny obniżyć akcyzę na paliwo o kilka groszy na pewien czas.
Wbrew pozorom cena paliwa nie jest tylko problemem kierowców. Ekonomiści twierdzą bowiem, że paliwa stanowią ok. 3 proc. tzw. koszyka inflacyjnego.

- Niestety, spodziewamy się podwyżek - stwierdza z rezygnacją Daniela Grzymowicz prowadząca sklep spożywczy na gdańskim Przymorzu. - Jeszcze nie dziś czy jutro, ale na pewno w najbliższej przyszłości. Dotarły już do nas informacje, że spółdzielnia Maćkowy zamierza podnieść ceny nabiału. Wokół chleba panuje na razie cisza. Obawiam się, że jeśli nadal na stacjach będzie trwać takie szaleństwo, to na nabiale się nie skończy.
Optymistyczniej patrzy w przyszłość Czesław Kordel, prezes MZK w Wejherowie.

- Na razie podwyżek cen biletów nie będzie, zresztą decyzję w tej sprawie i tak podejmują radni - mówi. Po chwili jednak dodaje: - Bierzemy jednak taką możliwość pod uwagę. Kiedy? Jeśli cena paliwa przekroczy ustalony przez nas wcześniej próg graniczny.

Z przerażeniem na ceny paliw patrzą też polscy przedsiębiorcy. Dla nich droższa benzyna to większe wydatki. Większe wydatki zaś to mniejsze zyski i mniejsze zarobki. Nie można ciągle liczyć na to, że będą oni dokładać do interesu. Jest więc prawie pewne, że ceny większości usług w końcu również pójdą w górę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto