Ceny ryb błyskawicznie idą w górę. Ten rok będzie bardzo kosztowny dla producentów, a co za tym idzie - również dla nas, nabywców. Ryby mogą podrożeć nawet o 20 proc.
- Dwa tygodnie temu pasza, której używamy do karmienia pstrągów, zdrożała o 6 proc. A to dopiero początek roku - mówi Krzysztof Niewierowski, szef Ośrodka Hodowli Pstrąga w Tychówce niedaleko Kołobrzegu.
- Od 1 maja ma o 5 proc. wzrosnąć podatek VAT na płody rolne i hodowlę. To dopiero ceny pójdą w górę - alarmuje Monika Ronka z gospodarstwa rybackiego w Ińsku, zajmującego się połowem szczupaków, sielaw i sandaczy.
Narzekają również producenci hodujący głównie karpie, ale też sumy, szczupaki i amury. Te ryby są karmione zbożami. - Jeszcze dwa lata temu za kwintal pszenicy płaciliśmy 350 zł, rok temu już 650, a teraz cena wzrosła do 800 zł, i to raczej nie koniec podwyżek - martwi się Zygmunt Kubica, dyrektor gospodarstwa rybackiego Żory.
Tej zimy już i tak rekordowo dużo płaciliśmy za świątecznego karpia, bo ok. 13-15 zł za kg. Jeśli ceny pasz będą rosły, ryby będą jeszcze droższe. To z pewnością nie wpłynie na wzrost ich spożycia przez Polaków. A statystyki są marne. Przeciętny obywatel zjada zaledwie 3,3 kg ryb słodkowodnych rocznie (dane Instytutu Ekonomiki Rolnictwa). - A wielka szkoda, bo żadne inne mięso nie zawiera tylu kwasów Omega 3, niezwykle korzystnie wpływających na nasze zdrowie - podkreśla Zygmunt Kubica.
W dodatku spożycie wzrosło aż o 60 proc. od 2005 r. na skutek masowego importu ryb z Azji - przede wszystkim pangi, która stała się ostatnio modną rybą na polskich stołach. Sprzedaż krajowych ryb spada. Np. w 2007 r. kupiliśmy 18 tys. ton karpia, rok wcześniej - 22 tys.
Wysoka cena pasz to jeden z głównych powodów rosnących cen ryb, które są hodowane w Polsce. Ale bynajmniej niejedyny powód.
Hodowcy alarmują, że w ostatnich latach prawdziwą plagą stały się dla nich kormorany. Objęte w Polsce częściową ochroną znacznie się rozmnożyły. - Jedynym ich pożywieniem są ryby - mówi Janusz Preuhs z gospodarstwa rybackiego Krogulna na Opolszczyźnie.
Kormorany urządzają prawdziwe naloty na gospodarstwa rybne. Czasem na stawie ląduje aż 500 sztuk. - Jeden kormoran zjada pół kilograma ryb dziennie - mówi Preuhs.
Rybacy domagają się rekompensat od państwa. W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach przyznają, że rybacy na żadne odszkodowania nie mogą liczyć. - Ani kormoran, ani wydra nie są wyszczególnione w ustawie o ochronie przyrody, dlatego Skarb Państwa nie płaci za szkody, jakie wyrządzają te gatunki - wyjaśnia Renata Kostiw z biura prasowego wojewody śląskiego.
Ceny ryb
sum - 21 zł
szczupak - 19 zł
sandacz - 19 zł
karp - 13-15 zł
lin - 17 zł
okoń - 8 zł
tołpyga - 8,5 zł
karaś - 7,5 zł
ceny za 1 kg
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?