MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ceny ryb ostro w górę

Jacek Sieński
Unia ogranicza import surowca rybnego z Norwegii, a nas czekają podwyżki cen śledzi w oleju i wędzonego łososia. 
Fot. archiwum/Robert Kwiatek
Unia ogranicza import surowca rybnego z Norwegii, a nas czekają podwyżki cen śledzi w oleju i wędzonego łososia. Fot. archiwum/Robert Kwiatek
W najbliższych miesiącach mogą znacznie podrożeć produkty rybne, a wiele przetwórni ryb będzie zagrożonych likwidacją. Powodem kłopotów polskiego przetwórstwa jest unijna polityka w tym zakresie.

W najbliższych miesiącach mogą znacznie podrożeć produkty rybne, a wiele przetwórni ryb będzie zagrożonych likwidacją. Powodem kłopotów polskiego przetwórstwa jest unijna polityka w tym zakresie. Unia ogranicza import surowca rybnego z Norwegii. W efekcie następuje wzrost jego cen.

Większość z ponad 300 naszych zakładów rybnych przetwarza śledzie i makrele, sprowadzane głównie z Norwegii, która jest największym ich eksporterem. Śledzie bałtyckie są zbyt małe dla przetwórców. Zygmunt Dyzmański, dyrektor firmy Proryb w Rumi nie ukrywa, że niepokojący jest ciągły wzrost cen surowca. Do tego Norwegowie nie oferują wystarczającej ilości filetów i płatów z tych ryb. Zmusza to firmę do zakupów całych śledzi, które należy filetować na miejscu. W efekcie surowiec jest droższy. Tymczasem ceny przetworów rybnych rosną minimalnie. W ostatnim okresie podwyżki wyniosły średnio 0,5 proc. Spada więc rentowność produkcji rybnej.
Przetwórcy, którzy importują z Norwegii śledzie i filety śledziowe oraz makrele, zapowiadają, że zwiększą ilość ryb sprowadzanych z krajów unijnych. W ten sposób chcą uniknąć płacenia cła, gdy wyczerpią kwotę bezcłową.
- Komisja Europejska jednostronnie chce ograniczyć import norweskiego surowca rybnego do krajów Unii - mówi Aleksandra Buczkowska z Sekcji Gospodarczej Ambasady Królestwa Norwegii w Warszawie. - Wyznaczyła ona bezcłową kwotę na śledzie i makrele, która w przyszłym roku ma wynosić dla wszystkich krajów unijnych 163 tysięcy ton. Po jej przekroczeniu importerzy mają płacić cło.
Surowiec rybny podzielono na 4 kontygenty: śledzie w całości, płaty i filety oraz makrele. Będzie można z nich korzystać do wyczerpania kwoty bezcłowej. Ryby z tej kwoty zakupią tylko ci importerzy z Unii, którzy wyprzedzą innych. Buczkowska zaznacza, że wzrost cen śledzi norweskich spowodowało ogromne zapotrzebowanie na te ryby w całości z rynków wschodnich. Odbiorcy z Rosji czy Ukrainy płacą za nie od ręki. W rezultacie przetwory rybne i ryby mogą podrożeć w Polsce nawet o około 5 zł za 1 kg.
Pod dyktando aukcji
- Ceny ryb w Norwegii kształtuje aukcyjny system ich sprzedaży i popyt na rynku światowym - twierdzi Jarosław Klein, dyrektor handlowy Canada Trading, jednego z największych importerów ryb. - Na aukcjach oferuje się je po cenach minimalnych, ale po licytacjach wzrastają one znacząco. Wysokie ceny ryb nieprzetworzonych sprawiają, że ich eksport jest najbardziej opłacalny. Ale jeżeli śledzie są w okresie przed tarłem, to wypełnia je mlecz lub ikra - po kosztownym filetowaniu niewiele pozostaje. Całe śledzie, które są znacznie tańsze od filetów czy płatów, łatwiej też sprzedać. Dlatego też nastąpił duży wzrost ich eksportu na rynki wschodnie.
Zdaniem dyrektora Kleina, bezcłowe kontygenty unijne na norweskie ryby nie powinny drastycznie ograniczyć produkcji zakładów rybnych, choć trzeba liczyć się z podwyżkami cen przetworów. Po wyczerpaniu kontygentu można sprowadzać norweski surowiec rybny płacąc cło, które na płaty śledziowe wynosi 3 procent, a na całe śledzie - 15 procent. Stawka celna na importowane do Unii norweskie makrele osiągnęła 20 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto