Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcę, żeby tablice z 21 postulatami łączyły, a nie dzieliły - mówi Maciej Grzywaczewski o wystawie w sali BHP

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
Premier Morawiecki w czasie czerwcowych uroczystości utworzenia Instytutu Dziedzictwa Solidarności.
Premier Morawiecki w czasie czerwcowych uroczystości utworzenia Instytutu Dziedzictwa Solidarności. Przemysław Świderski
Muzeum Morskie organizuje w Sali BHP wystawę, na której chce umieścić tablice z 21 postulatami z Sierpnia '80.

Rozmowa z Maciejem Grzywaczewskim, działaczem opozycji w PRL i współautorem legendarnych tablic z 21 postulatami


PiS chce ikonę Sierpnia ’80, jaką są słynne tablice, wyprowadzić z Europejskiego Centrum Solidarności. I używa do tego Muzeum Morskiego. ​

Z informacji, jakie do mnie dotarły, wynika, że Muzeum Morskie organizuje w Sali BHP wystawę, na której chce umieścić tablice. Ale wystawa jest krótkoterminowa, do końca roku. Potem miałby je przejąć Instytut Dziedzictwa Solidarności.​

Ten, który ma być PiS-owską odpowiedzią na ECS?

Ma być alternatywą wobec ECS. A to, że tablice miałyby w przyszłości trafić do tego instytutu, wynika z pism, jakie dotarły do Europejskiego Centrum Solidarności.

Pan jako współautor tablic mówi tej „wyprowadzce” nie...

To Arkadiusz Rybicki i ja byliśmy pomysłodawcami i autorami tablic. Aram, który zginął w katastrofie smoleńskiej, przez lata o nie wyjątkowo dbał. To, że wpisano je na listę światowego dziedzictwa UNESCO, w dużej mierze było jego zasługą. Podobnie jak pierwsza wystawa „Drogi do wolności” w Sali BHP, na której te tablice eksponowano. Tamta wystawa powstała dzięki Arkadiuszowi, który jako ówczesny wiceminister kultury przekazał na jej organizację pieniądze. Obaj rozumieliśmy, że pamięć o strajku, o sierpniowych wydarzeniach może być utrwalana także poprzez kontakt z ikonami tamtej Solidarności. Taką ikoną są także tablice. I kiedy powstało ECS, dla nas było oczywiste, że one powinny się znaleźć w tym miejscu.​

Zostały wyeksponowane m.in. obok suwnicy, na której pracowała Anna Walentynowicz. ​

Dla nas ECS jest takim miejscem, które nie dzieli. Do którego każdy może wejść i niemal dotknąć tamtej historii. Same tablice są zresztą przechowywane i chronione w specjalnej gablocie.​

Jak to się stało, że Muzeum Morskie teraz upomina się o nie?​

W 1981 roku jako kierownik biura Komisji Krajowej „S”, na prośbę ówczesnego dyrektora Muzeum Morskiego przekazałem tablice na wystawę upamiętniającą rocznicę strajku. Przy okazji usłyszałem, że pracownicy muzeum zajmą się renowacją eksponatu. Ucieszyłem się, bo tablice przez rok wisiały w jednym z pomieszczeń komisji krajowej w... kłębach dymu.​

I niszczały. ​

Ale ja te tablice przekazałem Muzeum Morskiemu tylko na wystawę. Czasowo. One więc nie są i nie mogą być własnością tej instytucji. A skoro tak, to muzeum nie ma prawa nimi w jakikolwiek sposób dysponować.​

Nieoficjalnie mówi się, że za „wyprowadzką” tablic stoi Jarosław Sellin, wiceminister kultury i promotor utworzenia Instytutu Dziedzictwa Solidarności. ​

Nie wiem, kto za tym stoi i z jakiej strony pojawiają się naciski. Chcę tylko, żeby te tablice łączyły, a nie dzieliły. Żeby każdy miał do nich dostęp. A ostatnie wydarzenia wokół Sali BHP wskazują na to, że nie jest to miejsce, które łączy. Pomijam fakt wynajmu tej sali faszystom. Co jest skandaliczne.

Zwłaszcza że wynajmujący nie widzieli w tym nic złego.

A teraz przy wejściu do tej sali stoją osoby, które mówią: Pan wejdzie, a pan nie wejdzie. Dzielą na lepszych i gorszych. Kiedy widzę, że te tablice mogą zostać użyte w grze politycznej, mówię głośno: Nie zgadzam się. I przypominam o swoim prawie do własności. O tym, że to ja razem z Małgorzatą Rybicką, wdową po Aramie, i z ich dziećmi, a nie Muzeum Morskie będziemy decydować, gdzie te tablice mają być eksponowane. Muzeum Morskie nigdy nie było ich właścicielem, tylko zacnym użytkownikiem.

Myśli pan, że PiS i muzeum uszanują pana i pani Rybickiej prawo do własności?​

Muszą. Jeżeli nie, sprawa trafi do sądu.

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Chcę, żeby tablice z 21 postulatami łączyły, a nie dzieliły - mówi Maciej Grzywaczewski o wystawie w sali BHP - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto