Wezwana policja zaczęła przeszukiwać teren w pobliżu domu. 20-letni mężczyzna skoczył z balkonu na pierwszym piętrze i w ten sposób, ku zaskoczeniu swoim i policjantów, został zatrzymany. Wpadł bowiem prosto w ich ręce. Podczas upadku złamał rękę, więc konieczna była interwencja lekarza.
Lokatorzy budynku nic nie wiedzieli o jego próbach. Spali. Natomiast pechowy złodziej miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?