Chełm: Tesco zakłóca spokój dzielnicy?

Na jednym z for dzielnicowych można przeczytać:

- Wydaje mi się, że obecnie park przy ul. Antoniego Suchanka stracił wiele nie tylko ze względu na bezpieczeństwo bawiącyh się tam naszych pociech, ale również hałas parkujących samochodów zakłóca spokój w parku - pisze jeden z forumowiczów.

• Cały smród spalin jest nawiewany wprost do parku i tu się zatrzymuje. "Super", że teraz nasze dzieci bawią się w takim "ekologicznym" środowisku zafundowanym przez Tesco, które się przecież szczyci swoją proekologiczną postawą - dodaje inny internauta.

Jak się dowiedzieliśmy, skargi mieszkańców dotarły już do Spółdzielni Mieszkaniowej "Chełm".

Tomasz Niżniowski, prezes spółdzielni: - Rozmawiałem z ludźmi, którzy mieli zastrzeżenia i jeżeli funkcjonowanie parkingu będzie faktycznie uciążliwe ze względu na emisję spalin i hałas, to wtedy będzie podstawa, żeby żądać postawienia odpowiedniego urządzenia Ale żeby określić faktycznie taką szkodliwość, potrzeba czasu, a market funkcjonuje od dwóch tygodni - tłumaczy.

Jak się okazuje nie wszyscy są do nowej inwestycji negatywnie nastawieni.

- Tesco mi nie przeszkadza. Tylko większy ruch się zrobił. Chodzą teraz z tymi torbami w tą i z powrotem. Dziś też byłam tam z wnuczkiem. Pojeździł sobie trochę ruchomymi schodami - mówi pani Krystyna, która do parku przychodzi z wnuczkiem.

Natomiast mieszkający tutaj pan Zbigniew przyczyn hałasu i spalin szuka gdzie indziej: - Bardziej przeszkadza droga niż Tesco. A spaliny to lecą i z ulicy, i ze sklepu, zależy jak zawieje wiatr.

Władze hipermarketu dostrzegły jednak problem i postawiły ekran zieleni - zasadzono drzewka po swojej stronie terenu.

Niżniowski uspokaja również mieszkańców, że podczas najbliższych, kolejnych inwestycji na terenie wokół parku nie zostanie on naruszony.

**
Czytaj też:

**