Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cięcia kursów autobusów w Gdańsku. ZTM: to przez remonty i mniejszą frekwencję w wakacje. Oburzeni pasażerowie i polityczni konkurenci władz

MP
Kolejne wakacyjne cięcia kursów autobusów w Gdańsku wywołały oburzenie pasażerów i politycznych konkurentów obecnych władz
Kolejne wakacyjne cięcia kursów autobusów w Gdańsku wywołały oburzenie pasażerów i politycznych konkurentów obecnych władz Karolina Misztal
Wakacyjne zawieszenie części kursów autobusów nr 124, 127, 130, 155, 162 i 262 w Gdańsku spowodowało oburzenie pasażerów oraz krytykę politycznych konkurentów obecnych władz miasta. Zarząd Transportu Miejskiego uspokaja, że sytuacja jest tylko czasowa i poprawi się we wrześniu, z początkiem nowego roku szkolnego.

Pasażerów gdańskiej komunikacji zbulwersowana szczególnie zmniejszenie do 20 minut częstotliwości kursowania w godzinach szczytu popularnych linii 127, 162 i 124.

- Siatkę naszych połączeń bardzo zmieniło zamknięcie dla ruchu ul. Wilanowskiej związane z trwającą przebudową infrastruktury wokół tamtejszego Jaru. Do tego na południu Gdańska dochodzą inne prace i utrudnienia, chociażby związane z budową Nowej Bulońskiej Północnej. Zmiany w rozkładach poparte są też obserwacjami frekwencji na poszczególnych liniach. Od początku wakacji i wspomnianych remontów np. zdarzało się tak, że część pojazdów linii 162 z Oruni jeździła niemal pusta. Pracujemy już nad wrześniowymi rozkładami, gdy remonty się skończą a uczniowie wrócą do szkół sytuacja się unormuje - mówi Zygmunt Gołąb rzecznik prasowy ZTM.

ZTM: Siatkę połączeń bardzo zmieniło zamknięcie dla ruchu ul. Wilanowskiej. Do tego na południu Gdańska dochodzą inne prace i utrudnienia, chociażby związane z budową Nowej Bulońskiej Północnej. Zmiany w rozkładach poparte są też obserwacjami frekwencji na poszczególnych liniach.

Mniej kursów "124". Pasażerowie: przecież to połączenie z plażą!

O ile zmiany na liniach jeżdżących przez południe Gdańska rzeczywiście można zrozumieć ze względu na trwające remonty, to jednak tego argumentu nie sposób użyć w kontekście również popularnej linii 124. Wielu pasażerów uważa, że tłumaczenia ZTM to tylko przykrywka dla opisywanych przez nas od wielu miesięcy problemów z brakiem kierowców jaki ma miejski przewoźnik - spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje.

Kierowcy autobusów i tramwajów w Gdańsku dostaną podwyżki. To efekt problemów kadrowych i taborowych w GAiT

- Przecież 124 to jedyne bezpośrednie połączenie dla ogromnej części mieszkańców Wrzeszcza, nie mieszkających w pobliżu dworca, z plażą i molo w Brzeźnie oraz szpitalem na Zaspie. Przez brak kierowców autobusy często w ogóle się nie pojawiały zgodnie z rozkładem, to teraz jeszcze ucięli ilość kursów, kpina - mówi pani Marta odwiedzająca członka rodziny przebywającego w szpitalu im. św. Wojciecha.

- Alternatywą dla linii 124 w kierunku szpitala jest z Wrzeszcza są linie 149 i 249 jeżdżące nieco dłuższą trasą. Na tej drugiej, uruchomionej w kwietniu i cieszącej się dużą popularnością planujemy zwiększenie liczby kursów po wakacjach - odpowiada rzecznik ZTM.

Cięcia kursów autobusów wywołały polityczną burzę

Spółce i władzom miasta w ostatnich dniach równie mocno co od pasażerów obrywa się, szczególnie w internecie, od politycznych konkurentów. Temat komunikacji miejskiej będzie jednym z kluczowych w nadchodzącej kampanii przed wyborami samorządowymi.

- Kryzys w gdańskiej komunikacji sięga dna. Z połączeń autobusowych z Górnego Tarasu, przez Wrzeszcz, szpital Zaspa aż do Oliwy, wycięto po 5-6 kursów dziennie. Czy na ignorowaniu potrzeb i postulatów mieszkańców polega ten głoszony przez prezydenta Adamowicza w kampanii wyborczej "szacunek do mieszkańców i demokracji"? Za skandaliczne zarządzanie spółką miejską odpowiada Maciej Lisicki, prezes Gdańskie Autobusy i Tramwaje, Prezydent Miasto Gdańsk oraz radni Rada Miasta Gdańska, którzy mogliby już dawno złożyć wniosek o dymisję nieudolnego Zarządu GAiT, ale wolą się nie wychylać, udając, że to "przejściowe problemy" - krytykuje stowarzyszenie Lepszy Gdańsk.

Lepszy Gdańsk: Z połączeń autobusowych z Górnego Tarasu, przez Wrzeszcz, szpital Zaspa aż do Oliwy, wycięto po 5-6 kursów dziennie. Czy na ignorowaniu potrzeb i postulatów mieszkańców polega ten głoszony przez prezydenta Adamowicza w kampanii wyborczej "szacunek do mieszkańców i demokracji"?

Zobacz też: Od 1 lipca podwyżki dla kierowców autobusów i tramwajów w Gdańsku. To koniec kryzysu w GAiT?

Radni PO: to bardzo zła decyzja ZTM

Miejscy Radni PO bronią się, że z kontrowersyjną decyzją ZTM-u nie mają nic wspólnego:

- Kasowanie tylu kursów linii autobusowych to bardzo zła decyzja Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, a sposób jej wprowadzenia jest wręcz skandaliczny. Czy ktoś myślał, że pasażerowie się nie zorientują? Linie 127, 162 czy 262 w godzinach szczytu są z reguły tak przepełnione, że nie da się do nich wsiąść, autobusy często w ogóle nie przyjeżdżają, a teraz ma ich być jeszcze mniej? Takimi działaniami tylko zniechęca się do korzystania z komunikacji publicznej - komentuje Agnieszka Owczarczak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta.

- Komunikacja miejska będzie absolutnym priorytetem mojej prezydentury! Obiecuję, że wspólnie z radnymi miasta, radami dzielnic i aktywistami ruchów miejskich będą ją rozwijał a nie systematycznie zwijał - zapowiedział z kolei kandydujący na prezydenta Jarosław Wałęsa.

Zobacz: Gdańsk. Wypadli wprost pod koła autobusu. Kierowca nagrodzony za "niesamowity refleks"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto