Co dalej z budową tunelu pod Martwą Wisłą?

- Prace idą zgodnie z harmonogramem, kwestia ewentualnego śledztwa nie wpłynie na postęp prac - uspokaja Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne, która nadzoruje budowę.

Doniesienie złożyło CBA

Doniesienie do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku złożył dyrektor Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Prokuratura zbada, czy w okresie od kwietnia 2008 roku do czerwca 2009 roku członkowie zarządu GIK i jeden z członków Zarządu Miasta Gdańska doprowadzili do szkody majątkowej. CBA wyceniło straty na kwotę nie mniejszą niż 67 mln złotych.

Zdaniem CBA, szefowie GIK zlecili firmie Europrojekt stworzenie projektu tunelu "w technologii TBM mając świadomość, że "Analiza wariantów budowy tunelu" sporządzona przez spółkę jest nierzetelna, a wykonanie projektu tunelu w tej technologii jest niedopuszczalne w świetle obowiązujących prawa oraz niezgodne z przedmiotem zamówienia określonym w Specyfikacji Warunków Zamówienia".

Co dalej z budową?

Ponadto miasto zleciło wykonanie badań geologicznych na własny koszt, a tymczasem koszty powinien pokryć wykonawca w ramach umowy podstawowej. Przetarg wygrało konsorcjum firm Obrascon Huarte Lain i Hydrobudowa Polska, które zaproponowało budowę za 885 mln złotych.

Wybór oferty był wcześniej zaskarżony przez Krajową Izbę Odwoławczą, ale ostatecznie sprawę zakończono podpisaniem umowy. Jak sprawę komentują urzędnicy?

- Ciężko nam się odnieść do zarzutów, gdyż nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego pisma od prokuratury. O zarzutach dowiadujemy się od prasy - tłumaczy rzecznik GIK.

Czytaj też:

• Tunel pod Martwą Wisłą: Miasto daje 510 mln, wykonawca chce 885 mln

• Wybór zwycięzcy przetargu na budowę tunelu pod Martwą Wisłą ponownie unieważniony