Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z trasą W-Z?

Redakcja
Trasa W-Z budowana jest od blisko trzydziestu lat. Powstało 7,2 km, a do ukończenia brakuje jedynie 2,5 km. Jednak ostatnio dokończenie projektu stanęło pod znakiem zapytania.

Trasę W-Z zaczęto budować w 1980 roku, jednak wówczas napotykała różne problemy i od tego czasu udało się zbudować zaledwie 7,2 kilometra. Ostatni odcinek, od ul. Kartuskiej do ul. Jabłoniowej, oddano do użytku w grudniu 2007 roku. Pierwotnie do 2010 trasa miała zostać ukończona, jednak prace stanęły ze względu na brakujące 150 milionów złotych.

Unia daje, ale nie nam

Wspomniana kwota to dofinansowanie Unii Europejskiej, na które liczył Urząd Miasta. Cały projekt to 462 mln zł, reszta kwoty to wkład gminy oraz miasta. Pod koniec marca okazało się, że ministerstwo nie przyzna Gdańskowi europejskich pieniędzy. Jednak miasto postanowiło odwołać się od tej decyzji.

- Ministerstwo wytknęło nam kilka błędów, które w rzeczywistości nie dotyczyły naszego projektu - powiedział MM-ce Antoni Pawlak, rzecznik prasowy prezydenta Gdańska. - Nowy wniosek zostanie rozpatrzony w ciągu trzydziestu dni. To bardzo ważny dla nas projekt - dodaje.

Błędy, których nie ma

2,5-kilometrowy odcinek łączący obwodnicę z dolnym tarasem, miał zostać wybudowany w ramach projektu "Przebudowa dróg krajowych w miastach" , jednak ministerstwo znalazło kilka błędów, które zdyskwalifikowały gdański projekt.

Projektowi wytknięto m.in. brak własności wszystkich gruntów pod trasę W-Z, jednak jak tłumaczy urząd, nie jest to konieczne ze względu na ustawę drogową, według której grunty mają przejść na własność miasta. Podobne nieścisłości pojawiły się przy uwzględnianiu Węzła Karczemki. To wszystko rozwiać ma pismo z protestem przeciwko nieprzyznaniu unijnych funduszy na dokończenie budowy, które podpisał Paweł Adamowicz.

Czy światło będzie zielone?

- Po wyjaśnieniu rzekomych błędów decyzja ministerstwa powinna być całkiem inna - kontynuuje Antoni Pawlak. - Przyznam, że liczymy na te pieniądze. Zastępca prezydenta, Andrzej Bojanowski, był w Warszawie i po wstępnych rozmowach dostaliśmy zielone światło - dodaje rzecznik prasowy.

Urząd Miasta przyznaje również, że jeśli jednak ministerstwo nie przyzna dofinansowania unijnego, wówczas projekt może pozostać niezrealizowany jeszcze przez wiele kolejnych lat.

Czytaj też:


Pierwsze urodziny trasy W-Z, czyli coraz bliżej do obwodnicy

**


To nie cud, to trasa W-Z

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto