Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia jest w Gdańsku

Rafał Rusiecki
We wtorek o godz. 18 na lodowisku w Małej Hali gdańscy hokeiści zainaugurują przed własną publicznością nowy sezon Polskiej Ligi Hokejowej. Stoczniowiec zmierzy się z wicemistrzem Polski - Comarch Cracovią. To spotkanie przełożone zostało z 22 września (z 13. kolejki).

Popularne "Pasy" zajmują w tabeli drugie miejsce, ale nie to jest najważniejsze. Krakowska ekipa nie straciła do tej pory ani jednej bramki. Duża w tym zasługa Rafała Radziszewskiego. Golkiper Cracovii nie skapitulował nawet w serii rzutów karnych, do jakiej doszło w niedzielnym spotkaniu z GKS Tychy.
W gdańskiej bramce stoi z kolei Przemysław Odrobny, który w spotkaniu w Sanoku pokazał, że jest w dobrej dyspozycji. Nie udało mu się zatrzymać naporu rywali, ale punkt zdobyty w niedzielę na Podkarpaciu to w dużej mierze jego zasługa. Czy zatem dzisiaj spotkanie Stoczniowca z Cracovią będzie popisem obydwu bramkarzy?
- To się okaże - mówi Mikołaj Łopuski, gdańszczanin, który drugi już sezon gra w ekipie spod Wawelu. - Liczę jednak na to, że tempo będą nadawać napastnicy. Rafał Radziszewski prezentuje bardzo dobrą formę. Pomaga nam jak może z tyłu. Przemek Odrobny to z kolei solidny reprezentant Polski. Będzie jednak musiał we wtorek stanąć na wysokości zadania.
Krakowscy zawodnicy już w poniedziałek wieczorem stawili się w Gdańsku. Zapowiadają, że interesuje ich tylko zwycięstwo i wywiezienie ze stolicy Pomorza trzech punktów.
- Chcemy narzucić swoje tempo gry, pokazać siłę - dodaje Łopuski, który ma już na swoim koncie bramkę i asystę w meczu z Podhalem. - Czy miło jest wracać do Gdańska? Na pewno zawsze jest sentyment. To miasto, w którym się urodziłem. Grałem kilka sezonów w Stoczniowcu. Mam tu wielu przyjaciół. Ja zawsze bardziej mobilizuję się na mecze ze Stoczniowcem. Dla mnie takim spotkaniom towarzyszą większe emocje.
Konfrontacja z Cracovią będzie pierwszą okazją dla trenera Tadeusza Obłoja do spotkania się z gdańskimi sympatykami biało-niebieskich.
- Hokej jest taki sam na całym świecie, więc nie mam żadnej tremy - mówi nowy szkoleniowiec Stoczniowca. - Moim celem jest poprawa jakości gry gdańskiej drużyny. Jestem optymistą, bo wierzę w tych chłopaków. Zawodnicy mają grać na lodzie ostro i z charakterem. A to, na co stać drużynę, będę wiedział dopiero po dziesięciu ligowych meczach. Postaramy się nie zawieść kibiców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto