Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Cudowna broń" Hitlera wykopana w Gdyni. Unikatowe bombotorpedy już w muzeum [ZDJĘCIA]

Dorota Abramowicz
Jedyne na świecie zachowane egzemplarze eksperymentalnej broni - hitlerowskiej Wunderwaffe - odnaleziono w Gdyni-Babich Dołach
Jedyne na świecie zachowane egzemplarze eksperymentalnej broni - hitlerowskiej Wunderwaffe - odnaleziono w Gdyni-Babich Dołach Andrzej Ditrich
Niemcy nazwali ją „bombertorpedo”, gdyż przenoszona za pomocą silnika rakietowego i zrzucana z samolotów broń miała łączyć cechy bomb i torped. Jedyne na świecie zachowane egzemplarze eksperymentalnej broni - hitlerowskiej Wunderwaffe - odnaleziono w Gdyni Babich Dołach.

- Pierwsza z głowic przed kilkoma laty została wykopana przez złomiarzy- mówi Krzysztof Bartnik z Fundacji Na Rzecz Zaginionych Dzieł Sztuki Latebra. - Kiedy okazało się, że nie są w stanie wywieźć ważącej z 600 kilogramów głowicy, porzucili ją w lesie. Na ślad wykopanej przez złomiarzy „bombotorpedy” natrafił nasz kolega, Remigiusz Pacer. Skontaktowaliśmy się z Radkiem Biczakiem z programu „Poszukiwacze historii”, który pokazał zdjęcia znaleziska ekspertom m.in. z USA. Ci zaś potwierdzili, że mamy do czynienia z „cudowną bronią” Hitlera, służącą do zwalczania alianckich okrętów, a znaną tylko ze starych fotografii i rysunków.

Zabytkowa armata wykopana na Wyspie Spichrzów [ZDJĘCIA]

Po zdobyciu wszelkich możliwych zezwoleń i zawiadomieniu wojewódzkiego konserwatora zabytków w minioną sobotę eksploratorzy z Latebry, pracownicy Muzeum Marynarki Wojennej oraz autorzy programu Poszukiwacze Historii przy pomocy koparki podnieśli bombotorpedę. Przy okazji przebadano teren w pobliżu miejsca znalezienia głowicy. Okazało się, że ukryty pod ziemią był jeszcze jeden egzemplarz „cudownej broni.” Unikatowe bombotorpedy trafiły już do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.

Okrtyto "nowe" podziemia w Gdańsku. Czy zostaną udostępnione zwiedzającym? [ZDJĘCIA]

Andrzej Ditrich, badacz działań wojennych w czasie II wojny światowej na Wybrzeżu potwierdza, że mamy do czynienia z sensacją.

- Żadne muzeum nie może pochwalić się bombotorpedą, zwaną w skrócie BT, w swoich zbiorach - tłumaczy Ditrich. - Znalezisko z Gdyni, czyli dwa egzemplarze BT1000, to ewenement na skalę światową. Pracę nad nową bronią, będącą połączeniem zrzucanej z samolotu bomby i torpedy podjęto w 1942 r. Niemcy montowali je w byłej fabryce samochodów Bugatti w Molsheim koło Strasburga. BT ważyły od 200, przez 400, 700, tysiąc aż po 1400 kilogramów. To było nowoczesne, jak na owe czasy, rozwiązanie. Konstruktorom udało się rozwiązać problem odbijania się torped od powierzchni wody poprzez ścięcie „nosa” pocisku. Wykorzystano też zjawisko kawitacji, dzięki czemu torpeda leciała pod wodą w gazowym pęcherzu.

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w poniedziałkowym papierowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego z dnia 12.12.2016 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto