Mico Vranjes i Jacek Dąbrowski zjawili się w Gdańsku, aby zasilić szeregi Lechii. Vranjes przechodzi na razie testy medyczne. Dąbrowski wybiegł na boisko w środowej grze kontrolnej z Kaszubią Kościerzyna.
- Jest pan zadowolony z tego meczu?
- Nie do końca. Od listopada nie grałem i to było widać na boisku. Poza tym to był pierwsze spotkanie w nowym zespole. Na pewno jeszcze trochę mi brakuje do optymalnej formy.
- Zostanie pan piłkarzem Lechii?
- Tego nie wiem. Jeśli spodobam się trenerom to usiądziemy do rozmów.
- A jeśli nie Lechia, to co?
- To pozostaje mi powrót do Łomży. Tam czekają na moją ostateczną decyzję i naciskają mnie coraz bardziej. Liczę na to, że w ciągu najbliższych godzin wszystko się wyjaśni. Ja wolę zostać w Gdańsku, bo Lechia ma szansę włączyć się do gry o ekstraklasę.
- Jaki jest pana status transferowy?
- Miałem ważny kontrakt do 31 grudnia. Teraz mogę za darmo odejść do innego klubu.
- Drugi raz może pan grać w Gdańsku.
- To prawda. Występowałem już tutaj w Lechii/Olimpii Gdańsk w ekstraklasie. Wprawdzie tylko pół roku, ale bardzo sympatycznie wspominam tamten okres. Pamiętam wspaniałą atmosferę i mnóstwo kibiców na trybunach. Szkoda, że tak to się wtedy skończyło. Lechia zasługuje na grę w ekstraklasie i pewnie wkrótce do niej trafi.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?