Czekanie na złomowanie

Nadal nie wiadomo na jakich zasadach rybacy będą złomować swoje kutry, gdyż wciąż nie ma rozporządzenia w tej sprawie. Wiadomo jedynie, że szacunkowa rekompensata za kuter o długości 17 m wyniesie około 800 tys. zł, a za największe, mające długość 24 m - do 2,5 mln zł.

Rozporządzenie miało się ukazać do końca maja. Teraz mówi się o 7 czerwca...

- Wymagane prawem procedury, związane z podpisaniem przez ministra zakończymy do końca tygodnia - mówi Lech Kempczyński, dyrektor Departamentu Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Są one tak długotrwałe, bo obejmują uzgodnienia wewnątrz naszego resortu i z innymi ministerstwami. Ale nie zamierzamy czekać. Po 7 czerwca nie będziemy przyjmowali żadnych uwag i w tym dniu minister otrzyma rozporządzenie do podpisania.

W tegorocznym budżecie państwa zarezerwowano na rekompensaty dla rybaków 27 milionów złotych, co stanowi jedną czwartą całej puli potrzebnych pieniędzy. Resztę, czyli 75 procent funduszy, wyłoży Unia Europejska. Armatorzy kutrów będą mogli składać stosowne wnioski od połowy tego miesiąca do końca roku 2006. Rybacy obawiają się jednak, że otrzymane za kutry kwoty będą znacznie uszczuplone, bowiem zostaną one opodatkowane. Do tego samo złomowanie ma odbywać się na ich koszt, a dopiero potem mają dostać rekompensaty. Armatorzy nie wiedzą także, czy do czasu wprowadzenia procedur mogą łowić na starych kutrach bez przeszkód.
Dyrektor Kempczyński wyjaśnia, że resort finansów wielokrotnie dementował informację o opodatkowaniu rekompensat dla rybaków, bowiem są one odszkodowaniami. Natomiast potwierdza, że armatorzy będą musieli sami zapłacić za złomowanie swoich kutrów.
Armatorzy kutrów będą składać wnioski w oddziałach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Gdyni oraz Szczecinie.