Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście skierowała akt oskarżenia przeciwko Sławomirowi Z., bardziej znanemu jako samozwańczy pirat czy "Czerwony Korsarz".
Zarzuty, jakie usłyszał samozwańczy pirat, to efekt działań, prowadzonych przez organy ścigania od sierpnia 2013 roku. Wtedy odgrażającego się ludziom Sławomira Z., chwilę po tym gdy siał postrach na ul. Długiej, zatrzymał wspólny patrol policji i Straży Miejskiej. Z relacji osoby poszkodowanej wynikało, że mężczyzna zachowywał się agresywnie i wulgarnie, zaczepiał przechodniów i rzucał wyzwiska pod adresem turystów, zwiedzających Stare Miasto.
**Czytaj więcej o tej sprawie:
Samozwańczy pirat został zatrzymany!**
- Akt oskarżenia dotyczy kierowania gróźb karalnych wobec gdańskich turystów i znieważenia jednej z osób. Przesłuchiwaliśmy Sławomira Z. w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Uznał, że to on został zaczepiony przez turystów, a nie odwrotnie. Zaprzeczył też, że odnosił się do młodej kobiety w obraźliwy i wulgarny sposób - informuje prok. Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk - Śródmieście. - Zeznania świadków, które zgromadziliśmy w tej sprawie, potwierdziły jednak sprawstwo pirata. Czyn ten jest zagrożony karą pozbawienia wolności do dwóch lat - podkreśla Klonowska.
O wymiarze kary ostatecznie zdecyduje sąd.
- W badaniu sądowo-psychiatrycznym, któremu został poddany korsarz, biegli byli zgodni, że ma ograniczoną zdolność do rozpoznawania znaczenia swoich czynów, czyli ograniczoną poczytalność.Ta okoliczność wpływa niewątpliwie na wymiar kary, natomiast nie wyłącza całkowicie odpowiedzialności karnej - mówi prok. Klonowska.
Zobacz także: Samozwańczy pirat z Gdańska atakuje parę młodą!
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?