Przypomnijmy, że Piskorski decyzję o starcie w wyborach na burmistrza Człuchowa uzależniał od tego, czy Spółka Aktywności Obywatelskiej, której jest liderem, wygra przetarg na prywatyzację PKS w Piotrkowie Trybunalskim - spółce, której Piskorski jest aktualnie prezesem. Tak właśnie się stało. Mimo to Piskorski wciąż się waha.
- Jeśli człuchowska scena polityczna okaże się tak zabetonowana, że nikt poza obecnym burmistrzem nie zdecyduje się kandydować, wrócę i wystartuję - mówi Piskorski. - Mieszkańcy muszą mieć możliwość wybierania, a nie tylko głosowania.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?