Czy gedanistki pokażą charakter?

Siatkarki Aluprof Bielsko-Biała są zdecydowanymi liderkami Ligi Siatkówki Kobiet. Osiem spotkań, osiem zwycięstw, tylko cztery stracone w tych meczach sety. W sobotę o godzinie 17, we własnej hali, z tym właśnie zespołem zagra Energa Gedania.
Bielszczanki w środę rozegrały zaległy mecz z Pronarem AZS Białystok. Zgodnie z oczekiwaniami, chociaż mecz rozgrywany był w Białymstoku, Aluprof wygrał gładko 3:0 (25:17, 25:21, 25:22). Z czysto teoretycznego punktu widzenia w sobotę niewielkie szanse na inny wynik ma Gedania. Bielski zespół jest mocny, wyrównany, a jego gwiazdami są aktualne reprezentantki Polski Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał i Karolina Ciaszkiewicz.
- Koń jaki jest każdy widzi, a kopać się z koniem jest ciężko – próbuje żartować trener Gedanii Leszek Milewski. – O sile bielszczanek nie muszę przekonywać nikogo. Jednak każdy faworyt musi swoje walory potwierdzić na boisku. Aluprof też. Od swoich zawodniczek oczekuję, że pokażą sportowy charakter, że walczyć będą o każdą piłkę, o każdego seta. Bo można przegrać mecz po walce i nie mieć do siebie pretensji, uznając – jak to w sporcie bywa – że przeciwnik był po prostu lepszy – kończy Milewski.
A nam się wydaje, że w sobotnim meczu ważna będzie postawa gedanistek i z tego względu, że od przyszłego tygodnia czekać je będą mecze z teoretycznie łatwiejszymi rywalkami, mecze – jak choćby ten za tydzień z Centrostalem Bydgoszcz – które będą już decydować o ich ligowym bycie. W sobotę otrzymamy między innymi odpowiedź, czy gdańszczanki są do tych decydujących spotkań dobrze przygotowane.