Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy "Krystek" może mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek? I co próbują znaleźć śledczy w dawnej Zatoce Sztuki?

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Czy "Krystek" może mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek? I co próbują znaleźć śledczy w dawnej Zatoce Sztuki?
Czy "Krystek" może mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek? I co próbują znaleźć śledczy w dawnej Zatoce Sztuki? Przemysław Świderski
Śledczy przeczesują budynek dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie i teren wokół niego. Działania, choć prokuratura tego nie potwierdza oficjalnie, mogą dotyczyć sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. Co może łączyć dziewczynę z lokalem i osobami, które były z nim związane?

W budynku dawnej Zatoki Sztuki w Sopocie, a także wokół niego, prowadzone są intensywne czynności na zlecenie prokuratury. Policja dosłownie przeczesuje teren. Przy budynku pojawiły się wykopy, a nawet namiot, pod którym prawdopodobnie prowadzone są prace w ziemi. Na miejscu jest koparka, a obszar przy budynku sprawdzany był przy pomocy wykrywacza metali. Usunięto też betonowe płyty, odkrywając grunt tuż przy obiekcie. Na plaży – co uchwycił na zdjęciu nasz fotoreporter – piasek był przesiewany.

Sopot. Śledczy prowadzą czynności na terenie dawnej Zatoki Sztuki. Czego szukają?

Osoby, które prowadzą czynności na zlecenie prokuratury, zaglądały też do studzienek kanalizacyjnych. Działania policji rozpoczęły się już w ubiegłym tygodniu, wówczas zabezpieczono teren policyjnymi taśmami i zasłonięto okna w lokalu. Wykopy przy budynku pojawiły się wieczorem w środę, 28 grudnia. I, jak relacjonują spacerowicze, były sprawdzane również przy pomocy psa tropiącego.

Prokurator Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej poinformował, że śledczy prowadzą czynności na terenie lokalu. Mają one być kontynuowane w najbliższych dniach. Prokurator - jak tłumaczył - ze względu na dobro śledztwa, nie podaje w jakiej sprawie są one prowadzone. Wiele wskazuje na to, że mogą one mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek.

Wcześniej pisaliśmy: Namiot, wykopy i pies tropiący przy "Zatoce Sztuki" w Sopocie. Czynności policji mogą mieć związek ze sprawą Iwony Wieczorek

Co może łączyć Iwonę Wieczorek z dawną Zatoką Sztuki?

Dziewczyna zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. Po tym jak wraz ze znajomymi przebywała w sopockim klubie Dream Club. Dziś lokal już nie istnieje, jednak przed laty był jednym z najpopularniejszych w Sopocie, mieścił się w Krzywym Domku przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Klubem zarządzała spółka Art Invest. Ta sama, która zarządzała później także Zatoką Sztuki, lokalem uruchomionym już po zaginięciu Iwony. Spółka dzierżawiła budynek od miasta.

Z lokalem Zatoka Sztuki był związany Krystian W., znany dziś jako „Krystek” lub „łowca nastolatek”. W lokalu miał okazjonalnie pracować i znał współwłaściciela klubu - Marcina T.

O tym, że w lokalu może dochodzić do wykorzystywania seksualnego nastolatek, a w proceder mogą być zamieszane osoby związane z lokalem, w tym „Krystek”, zrobiło się głośno w 2015 r., po samobójstwie 14-letniej Anaid. Dziewczyna przed śmiercią miała powiedzieć, że została zgwałcona. „Krystek” został skazany na 2,5 roku za tzw. elektroniczną korupcję seksualną małoletnich (uwodzenie dzieci przez internet), w tym Anaid. Wcześniej został skazany za gwałt na 17-latce, która uciekła z ośrodka opieki w Sopocie. Za to przestępstwo został skazany na karę 3 lat więzienia i karę już odbył. To jednak sprawy poboczne.

Główny proces przeciwko „Krystkowi” nadal się toczy. Śledczy zarzucili mu popełnienie w sumie 65 przestępstw, w większości seksualnych, na szkodę ponad 30 osób. Prokuratura poinformowała, że pięć pokrzywdzonych w chwili dokonania czynów nie miało ukończonych 15 lat, trzy pokrzywdzone były pełnoletnie. Pozostałe pokrzywdzone nie miały ukończonych 18 lat. Oprócz tego, prokuratura zarzuciła mężczyźnie popełnienie przestępstw przeciwko mieniu. W procesie na ławie oskarżonych zasiadł też jeden z byłych współwłaścicieli Zatoki Sztuki - Marcin T., któremu prokuratura zarzuciła popełnienie pięciu przestępstw przeciwko wolności seksualnej.

Czy „Krystek”, i inne osoby powiązane z dawaną Zatoką Sztuki, mogą mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek? Czy dziewczyna mogła coś wiedzieć o ewentualnym przestępczym procederze? Być może na to pytanie próbują odpowiedzieć śledczy, którzy teraz przeszukują lokal i jego okolice.

Poszukiwania na terenie dawnej Zatoki Sztuki. Związki i powiązania

Należy tu zwrócić uwagę na coś jeszcze. W połowie grudnia zarzuty usłyszały dwie osoby. Pawłowi P. - jak podała prokuratura – zarzucono „utrudnianie postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów, zacieranie śladów przestępstwa, a także podawanie nieprawdziwych informacji w sprawie dotyczącej Iwony Wieczorek". Paweł P. przed laty był świadkiem w sprawie Iwony Wieczorek.

Z 16 na 17 lipca 2010 r. - tej nocy, gdy dziewczyna zaginęła – wraz z nią i innymi znajomymi przebywał w sopockim klubie Dream Club. W nocy zaginięcia Iwony miał dzwonić do szefa ochrony Dream Clubu, który później taką samą funkcję pełnił też w Zatoce Sztuki. Paweł P. miał tłumaczyć śledczym, że po prostu znał szefa ochrony. Mogła go też znać Iwona. Sylwester Latkowski, autor filmu dokumentalnego o Zatoce Sztuki, dotarł do materiałów ze śledztwa. Twierdził, że dziewczyna miała w mieszkaniu numer do szefa ochrony. Ale czy te powiązania w jakikolwiek sposób można łączyć z zaginięciem Iwony? Dziś tego nie wiadomo.

Czytaj też: Śledczy pracują na terenie dawnej Zatoki Sztuki. Co przez lata działo się w murach tego budynku?

Nasuwa się też pytanie, czy po tylu latach można trafić na jakiś ślad pod ziemią, w rurach, studzienkach, który mógłby wyjaśnić zniknięcie dziewczyny albo wskazać nowy trop? Biuro prasowe Prokuratury Krajowej konsekwentnie nie informuje na temat działań śledczych w sprawie Iwony Wieczorek. Twierdzi jedynie, że sprawą zajmują się najbardziej doświadczeni prokuratorzy, "którzy mogą pochwalić się osiągnięciami w wyjaśnianiu zbrodni dokonanych przed wieloma laty i ustalaniu ich sprawców".

- W swojej dotychczasowej pracy prokuratorzy zaprezentowali wysoki poziom wiedzy, zarówno teoretycznej, jak i praktycznej, i - co wymaga szczególnego podkreślenia - wykazali ponadprzeciętne zaangażowanie w przeprowadzenie takich postępowań. Dążąc do wyjaśnienia sprawy, niejednokrotnie realizowali osobiście, sumiennie i z poświęceniem czynności procesowe, nadając postępowaniom nowej dynamiki – poinformowało biuro prasowe Prokuratury Krajowej.

Do wyjaśniania spraw – jak również podało biuro prasowe prokuratury - „wykorzystywane są nowe technologie, a także wiedza najbardziej doświadczonych polskich i zagranicznych biegłych oraz różnych instytucji badawczych, ale także skomputeryzowanych i zautomatyzowanych baz danych”. Brzmi obiecująco, ale czy dzięki temu uda się wyjaśnić sprawę zaginięcia dziewczyny? Po 12 latach?

Należy też przypomnieć, że prokuratura nie potwierdziła oficjalnie, że przeszukiwanie sopockiego lokalu ma związek ze sprawą Iwony Wieczorek.

Konflikt prawny z miastem

Lokal Nowa Zatoka powstał w grudniu 2019 r. w miejscu, gdzie funkcjonowała Zatoka Sztuki. Nowy zarządca mówił w licznych wywiadach, że „choć budynek pozostał ten sam, to miejsca, w którym działy się złe rzeczy, już nie ma”. Wyjaśniał w wywiadach, że pierwotnie pośredniczył w próbie sprzedaży udziałów spółki. A gdy nic z tego nie wyszło, "postanowił przejąć spółkę (wykupić udziały) i naprawić zarządzane przez nią miejsce”.

W związku z doniesieniami o tym, że w Zatoce Sztuki miało dochodzić do wykorzystywania seksualnego nieletnich dziewcząt, miasto Sopot rozwiązało umowę ze spółką Art Invest na dzierżawę obiektu, w którym mieścił się lokal. Zmiana udziałowca spółki nie zmieniła tej sytuacji (konflikt prawny miasta ze spółką rozpoczął się jeszcze przed zmianą zarządcy). Miasto najpierw w grudniu 2019 r. odebrało spółce kawałek plaży, który był dzierżawiony razem z budynkiem. Następnie wypowiedziało całą umowę dzierżawy. Spółka budynku nie oddała. Sprawa trafiła do sądu.

Dodajmy też, że w budynku latem 2022 r. strażacy wykryli nieprawidłowości – naruszenie przepisów przeciwpożarowych, a także samowole budowlane i nielegalne prowadzenie działalności hotelowej. W związku z czym, prezydent Sopotu złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez spółkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto