MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Krzysztof Jabłoński podpisze nowy kontrakt?

(jaw)
Miało być Grand Prix Gdańska, co brzmiało dumnie, a jest Puchar Gdańska. Zmienia się jednak tylko nazwa, bo żużlowcy i warunki startu na torze przy ul. Długie Ogrody pozostają bez zmian.

Miało być Grand Prix Gdańska, co brzmiało dumnie, a jest Puchar Gdańska. Zmienia się jednak tylko nazwa, bo żużlowcy i warunki startu na torze przy ul. Długie Ogrody pozostają bez zmian. W niedzielę o godzinie 15 po raz ostatni w tym roku w Gdańsku odbędzie się oficjalna impreza żużlowa. Na kibiców czekają emocje, a na zawodników 30 tysięcy w puli nagród. Zwycięzca wyjedzie ze stadionu bogatszy o sześć tysięcy złotych.
Wprawdzie w sporcie zdarzają się niespodzianki, ale grono faworytów niedzielnego turnieju jest jednak znacznie węższe niż lista startowa. W walce o końcowy sukces liczyć się będzie trójka zawodników gospodarzy Bjarne Pedersen, Tomasz Chrzanowski i Krzysztof Jabłoński, a szyki może im pokrzyżować Piotr Protasiewicz, Grzegorz Walasek czy Sebastian Ułamek, o ile ten ostatni do Gdańska przyjedzie. Groźni mogą też być zagraniczni jeźdźcy Rory Schlein czy Jonas Davidsson.
Z gdańskiej trójki najbardziej "głodny" jazdy jest Jabłoński. Pan Krzysztof ostatnio chorował, ale nawet osłabiony zaliczył udany start w minioną niedzielę w Lesznie, w memoriale A. Smoczyka. W serii zasadniczej Jabłoński zdobył aż 12 punktów, ale słabiej pojechał w walce o finał. Teraz do Gdańska przyjedzie nie tylko pokazać się na torze, ale nie wykluczone, że przy tej okazji podpisze też kontrakt na występy w Lotosie w przyszłym roku.
- Co pan zrobi z wygranymi w niedzielę w Gdański sześcioma tysiącami złotych - zaskoczyliśmy tym pytaniem Jabłońskiego.
- Będę miał za co przeżyć zimę - odpowiedział ze śmiechem, po chwili wahania. - Ale tak na poważnie, to rzeczywiście chciałbym w swoim ostatnim w tym roku kalendarzowym starcie na torze żużlowym wypaść jak najlepiej. Apetyt na zwycięstwo ma jednak zapewne przynajmniej jeszcze kilku kolegów. Będziemy więc walczyć.
- Czy możliwe jest, że w obecności kibiców na stadionie podpisze pan kontrakt na dalsze występy w Lotosie?
- Nie wykluczam takiej możliwości, chociaż rozmowy na temat warunków startu w Lotosie ciągle trwają. Finał jest jednak blisko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto