Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy kuria ogrodzi hektar Parku Oliwskiego?

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
Nieznana jest decyzja kurii gdańskiej w sprawie prawie hektara działki na terenie Parku Oliwskiego, o której oddanie zwróciła się we wtorek (24 września) do miasta.

Istnieje prawdopodobieństwo, że teren zostanie ogrodzony i przeznaczony dla kleryków z seminarium. Chodzi o prawie hektarową działkę pomiędzy południowym murem pocysterskim, a ul. Opata Rybińskiego - jedno z ulubionych miejsc spacerowych gdańszczan.

- Byłaby to fatalna decyzja dla wszystkich mieszkańców. Uważamy, że to, co jest kościelne powinno być dostępne dla wszystkich ludzi, a nie odgrodzone jakimś murem. Chyba trochę się to kłóci z ideą powszechności Kościoła - pyta retorycznie Tomek Strug z Grupy Inicjatywnej Powołania Rady Osiedla w Oliwie "Rada Oliwy", która powiadomiła o całej sprawie media.

Decyzja sprzed lat

Sporny teren miałby być oddany kurii na podstawie decyzji, którą podjął 23 stycznia 1990 roku ówczesny wojewoda, Jerzy Jędykiewicz. Od tego czasu właścicielem działki był Kościół. W magistracie nikt o tym nie miał pojęcia, a dowiedziano się dopiero z listu abpa Sławoja Głódzia, który po 18 latach upomniał się o własność kurii.

- Zdziwiliśmy się. Miasto nie wiedziało o tej decyzji. Nie było wpisu do księgi wieczystej, ani innych dokumentów - tłumaczy Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska.

Wszystko dla dobra mieszkańców

W kurii nie udało nam się zdobyć odpowiedzi na pytanie, co się stanie z działką. Magistrat przyznaje jednak, że decyzja wojewody jest niepodważalna i miasto nie powodów, aby terenu nie oddać.

- Jednak z krótkiego pisma od kurii nie wynika, jakie są jej plany względem tego terenu. Jeśli okaże się, ze teren będzie miał być na przykład ogrodzony, to kierując się dobrem mieszkańców, będziemy starać się zrobić wszystko, aby przekonać Kkościół do zmiany decyzji - deklaruje Pawlak.

W grę wchodzi na przykład propozycja wymiany terenu na inny. W najbliższym czasie prezydent Paweł Adamowicz ma porozmawiać o tym z abpem Głódziem.

Najpierw konkrety

Ostateczna decyzja szybko jednak nie zapadnie. Teren jest wpisany do rejestru zabytków i jakiekolwiek jego zmiany wymagają przeprowadzenia czasochłonnych procedur prawnych i badań geodezyjnych.

- Jednak jeśli zaproponowane przez kurię zmiany, na przykład rozbudowa muru, nie spowodują szkody dla zabytku, to nie ma powodu by nie wydać na niezgody - mówi Marian Kwapiński, pomorski wojewódzki konserwator zabytków. Ale najpierw trzeba znać konkrety - dodaje.

A na nie poczekać możemy nawet kilka miesięcy.

Czytaj też:
Gdańsk oddaje fragment Parku Oliwskiego... ale który? [zdjęcia]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto