Czy nowy sprzęt rozwiąże problemy z łącznością?

Koncesja na fale radiowe obowiązywała do 30 kwietnia, a na uiszczenie opłat za nową Straży Miejskiej nie starczyło. Urząd Miasta Gdyni wyciąga teraz pomocną dłoń i opłaci to. Zostanie również wymieniony system łączności radiowej, który często szwankuje. Zdarza się, że funkcjonariusze nie są w stanie połączyć się z oficerem dyżurnym. Sprzęt jest wysłużony.

Straż Miejska postulowała wykorzystanie 200 tys. zł. na ten cel, jednak taka kwota nie została ujęta w budżecie na ten rok. Jeśli będzie trzeba wykorzystane zostaną pieniądze na nowy sprzęt z rezerwy. Do przyszłego tygodnia komendant Straży Miejskiej jest na urlopie. Kiedy wróci ustali szczegóły realizacji tej inwestycji.

- Chcemy aby nasz sprzęt został zmodernizowany – wyjaśnia Janusz Witek, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Gdyni – Tak naprawdę nie ma łączności w niektórych punktach miasta. A dokładnie w Orłowie, mniej więcej od Liceum Plastycznego do mola. Jak wynika z oględzin technicznych to wina ukształtowania powierzchni. Zdarzają się tam zakłócenia w połączeniach radiowych. Strażnicy komunikują się również za pomocą komórek. Tu pojawia się problem, który dotyczy wszystkich użytkowników telefonów mobilnych. Jeśli zadzwonimy tam na numer 986, połączymy się z gdańską strażą, a nie z gdyńską! Bez względu na operatora usług telefonicznych. – zapewnia.

Problem z połączeniami na plaży w Orłowie jest wyjątkowy. Tym bardziej, że system radiowy strażników miejskich w Trójmieście ma zabezpieczenia, które uniemożliwiają łączenie się z innymi miastami. Strażnicy podobnie jak taksówkarze porozumiewają się jedynie na falach krótkich w obrębie swoich miast. Sprawa ma zostać rozwiązana do czasu rozpoczęcia sezonu letniego, kiedy to w tej części miasta jest dużo turystów i często dochodzi do interwencji. Może to być kosztowna operacja.