Już w ostatnim meczu sparingowym z Drutkesem-Bytovią zabrakło w składzie biało-zielonych kilku podstawowych piłkarzy. Jedni leczą urazy, inni wracają do pełni zdrowia, do tego dochodzą reprezentanci Polski, a bracia Flavio i Marco Paixao musieli polecieć do Portugalii w pilnych sprawach rodzinnych. Wszyscy nie będą do dyspozycji gdańskiego szkoleniowca na mecz w Płocku, ale sytuacja kadrowa na pewno się poprawi.
Gotowi na mecz w Płocku powinni być bracia Paixao, a to na pewno będzie duże wzmocnienie ofensywy gdańskiego zespołu. Zresztą Marco, który praktycznie stracił całą rundę wiosenną, jest już całkowicie zdrowy, a w sparingu z Chojniczanką strzelił swojego pierwszego gola w biało-zielonych barwach.
W ostatnich meczach kontrolnych na boisku brakowało także Grzegorza Kuświka. Trenuje już jednak z całym zespołem i nie powinno być żadnych problemów z jego grą przeciwko drużynie z Płocka. To dobra wiadomość dla Nowaka, bo Kuświk z 11 golami był najlepszym strzelcem zespołu w poprzednim sezonie, a teraz deklaruje, że chce strzelić 20 bramek.
Małe szanse są za to na występ Michała Maka. Wprawdzie jest już w pełni sił po operacji, ale dopiero w tym tygodniu zaczął trenować z całym zespołem na pełnych obciążeniach i nie zagrał w żadnym meczu kontrolnym. W Płocku na pewno na boisku nie pojawi się Lukas Haraslin. Słowak doznał złamania kości szczękowej podczas sparingu w Chojnicach i czeka go jeszcze kilka dni przerwy w treningach.
Do gry w pierwszej kolejce na pewno nie będzie gotowy Sebastian Mila, który ma problemy z kolanem. Kapitana biało-zielonych również zabrakło w dwóch ostatnich meczach sparingowych, a przecież w spotkaniu z APOEL Nikozja strzelił dwa gole.
Do Gdańska wrócili już Jakub Wawrzyniak i Sławomir Peszko. Lewy obrońca Lechii już w poniedziałek trenował z zespołem, a Peszko wczoraj dołączył do drużyny. Pytanie w jakiej są kondycji fizycznej po pobycie z kadrą we Francji oraz krótkich urlopach i czy będą gotowi do gry już w piątkowym meczu z Wisłą.
Do tego wszystkiego dochodzi przepis, że od tego sezonu na boisku w drużynie może przebywać maksymalnie dwóch piłkarzy spoza Unii Europejskiej. A w kadrze Lechii są trzej tacy piłkarze. To Vanja Milinković-Savić, Milos Krasić, Aleksandar Kovacević. Stąd sprowadzenie defensywnego pomocnika Milena Gamakowa.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?