Czy sale zabaw są bezpieczne? Kontrolerzy mają wątpliwości

Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Gdańsku, w 2016 roku przeprowadzono 15 kontroli bezpieczeństwa w salach zabaw i w jednym punkcie rekreacyjno-sportowym.

Wypadek na sali zabaw w Gdańsku. Dwie kobiety spadły z wysokości 3 metrów

- Niezgodności stwarzające bezpośrednie zagrożenia dla bezpieczeństwa korzystających stwierdzono w toku dziewięciu kontroli. W trzech innych stwierdzono mniej istotne nieprawidłowości - informuje Waldemar Kołodziejczyk, p.o. rzecznik WIIH w Gdańsku.

Dodaje, że kontrole miały miejsce w salach zabaw zlokalizowanych w centrach handlowych w Gdyni, Gdańsku, Kościerzynie, Kartuzach, Bolszewie oraz Słupsku.

Po wypadku na sali zabaw w Gdańsku. Rodzice pytają czy ich dzieci są bezpieczne?

Inspektorzy stwierdzili, że dzieci były narażone m.in. na upadek z wysokości, urazy i rany związane z uderzeniem się w metalowe, ostre elementy konstrukcyjne czy zakleszczenia głowy, rąk i nóg. A ponieważ zabawa mogła zakończyć się tragedią, inspekcja okazała się bezwzględna - wobec pięciu przedsiębiorców skierowano do prokuratur zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, jednemu zakazano świadczenia usług, pozostałym nakazano naprawić błędy. Ale, jak się okazuje, właściciele sal zabaw dla dzieci na sumieniu mają jeszcze więcej zaniedbań.

Ponieważ w kontrolę zaangażował się też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, stwierdzono również że np. 75 proc. gospodarzy sal zabaw całą odpowiedzialność za bezpieczeństwo maluchów zrzuca na rodziców.

Często informują ich o tym w regulaminach, których wcale nie udostępnia się w momencie zakupu biletów - tak robi 40 proc. z przedsiębiorców.

- O zagwarantowaniu bezpieczeństwa dzieci na sali zabaw nie mogą świadczyć jedynie posiadane przez urządzenia certyfikaty lub deklaracje zgodności z normą - podkreśla rzecznik praw dziecka Marek Michalak. - Przede wszystkim potrzebne jest człowiecze docenienie roli zabawy w życiu dziecka oraz ludzka troska o jego bezpieczeństwo. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której przedsiębiorca wyłącza swoją odpowiedzialność za dziecko - zaznacza.