MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy żużlowcy Lotosu zmobilizują się na mecz z Zieloną Górą?

Maciej Polny
W krajowym składzie Zielona Góra jest z pewnością słabszym zespołem w porównaniu z pierwszym meczem w rundzie zasadniczej w Gdańsku - uważa krajowy lider drużyny żużlowej Lotosu, Tomasz Chrzanowski.

W krajowym składzie Zielona Góra jest z pewnością słabszym zespołem w porównaniu z pierwszym meczem w rundzie zasadniczej w Gdańsku - uważa krajowy lider drużyny żużlowej Lotosu, Tomasz Chrzanowski. Czy potwierdzi się to na torze, przekonamy się w niedzielę. Na stadionie przy ul. Długie Ogrody w Gdańsku o godz. 17 początek tego meczu.

- Zdajemy sobie wagę z rangi spotkania - dodaje Chrzanowski, którego martwią ostatnie wypowiedzi trenera Grzegorza Dzikowskiego, braci Cieślewiczów czy Adama Fajfera.
- Nie są motywujące przed decydującą o utrzymaniu w ekstralidze serią pojedynków - mówi Tomek. - Jeżeli nie zostanie zakopany topór wojenny, czarno to widzę. Przecież jedziemy na jednym wózku. Tomek Gollob i Piotr Protasiewicz, startując razem w bydgoskiej Polonii, także za sobą nie przepadali. Chociaż za bramą stadionu nie mogli na siebie patrzeć, w parkingu potrafili sobie pomagać. My musimy zrobić tak samo!

Chrzanowski przyznaje, że ważnym ogniwem w zespole Lotosu jest junior, Marek Cieślewicz. W klubie leży jego zwolnienie, które kończy się jutro.
- Po niedzielnym meczu w Zielonej Górze, Tomek, brat Marka, mówił głośno, że obaj wystąpią w rewanżu i on się spręży. Pozostaje trzymać jego za słowo - stwierdza Chrzanowski, który obawia się układów w ekstralidze.
- Jeżeli pilanie wygrają w Lesznie, będzie to prawdziwy skandal. Wtedy trzeba pisać, gdzie się da!

Zielonogórzanie przysłali do Gdańska krajowy skład. Bez Billy'ego Hamilla. Amerykanin w pierwszym meczu zdobył aż 15 punktów. Wówczas przegraliśmy tylko 43:47.
Jutro trener Grzegorz Dzikowski zaplanował jeszcze trening. Sprzęt będzie sprawdzał m.in. Adam Fajfer.
- W moim motocyklu udało się wymienić kilka części. Ustawiliśmy lepiej gaźnik. Wszystko wydaje się w porządku. Tym bardziej że Kaj Laukkanen wygrał na moim motorze dwa wyścigi w Zielonej Górze - mówi Fajfer.
Laukkanena oczywiście nie zabraknie. Podobnie jak Duńczyka Briana Kargera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto