Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym jest sukces i jak go osiągnąć?

Jarek Kowal
Jarek Kowal
Uczniowie gdańskiego II LO zastanawiali się dziś wraz z posłem Arkadiuszem Rybickim (Platforma Obywatelska) oraz Krzysztofem Skibą nad tym, czym jest i jak osiągnąć sukces.

Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia zaproszonych gości, następnie oni sami opowiedzieli w skrócie o swojej drodze ku karierze. Oczywiście Skiba mówił znacznie dłużej i nie obyło się bez anegdot czy wierszyków, ale to przecież właśnie dzięki temu lider Big Cyca ma dziś tak znaczącą pozycję w show biznesie. Zdradził zebranym, że m.in. trzykrotnie proponowano mu udział w Tańcu z Gwiazdami czy w Gwiezdnym Cyrku (gdzie ponoć widziano go przy woltyżerce).

Kolejnym punktem debaty było przedstawienie wyników ankiety przeprowadzonej wśród uczniów II LO. Okazuje się, że aż dla 39% procent z nich najważniejszy jest sukces w życiu rodzinnym; 74% uważa, że dziś łatwiej zrobić karierę niż dziesięć lat temu; ponad połowa wierzy, że ukończenie szkoły, do której uczęszczają może okazać się pomocne, a niemal dla wszystkich sukces oznacza satysfakcję z tego co się robi.

Część przeznaczona na pytania rozpoczęła się bardzo nieśmiało, ale uczniowie w końcu się przełamali. Najwięcej pytań skierowanych było do Krzysztofa Skiby. Zresztą trudno się dziwić, że osoba z takim temperamentem i wachlarzem żartów bardziej interesuje młodzież niż poseł.

 

Pierwsza pytanie zadała Maggie z raczkującego gdańskiego zespołu Initial Roxanne. Pytała czemu tak ciężko jest się przebić młodym kapelom. 

 

- Show biznes to ciężka praca, tylko w telewizji to wygląda tak ładnie – tłumaczył Skiba – teraz wiele zespołów jest kreowanych przez wytwórnie na castingach czy w programach telewizyjnych. Angielska nazwa skreśla kapelę, pachnie wiochą. Na wszystkich wioskach są kluby o nazwach Las Vegas czy Paradise, a w Warszawie jest np. Stodoła. Często jestem jurorem w przeglądach i takie kapele od razu odrzucam.

Kolejny uczeń zapytał o to, od kiedy Skiba utrzymuje się z występowania.

 

- W wieku 7-8 lat pierwszy raz wystąpiłem za kasę, byłem modelem na pokazie mundurków na Jarmarku Dominikańskim. Za dwa tygodnie występów dostałem więcej niż matka, zapalony architekt, za dwa miesiące pracy.

 

 Arkadiusz Rybicki i Krzysztof Skiba

Ważne było pytanie o to, czy Skiba i poseł Rybicki robiliby dalej to co robią gdyby nie odnieśli sukcesu.

 

- Trzeba samemu ustalić co jest sukcesem – odpowiedział Arkadiusz Rybicki – sam miałem czternaście różnych prac, które były tylko dodatkiem do właściwej działalności. Sukces bez wątpienia uskrzydla.

 

- Artysta jest jak małpa i co jakiś czas musi dostać banana – dodał Skiba – może to być choćby dobra opinia, recenzja, nie koniecznie nagrody. Świetna sprzedaż płyt uskrzydla, jednak będąc na górze trzeba pamiętać, że to tymczasowa sytuacja. Wiele osób zapomina o tym i później nie potrafią sobie poradzić psychicznie. Niestety wraz z sukcesem szybko traci się przyjaciół. Zaczyna się pożyczanie, fundowanie, zazdrość... dwadzieścia czy trzydzieści osób zrobi wszystko póki masz pieniądze.

 

- Podobnie w polityce, ale w demokracji to wybory powodują stałą weryfikację – zakończył temat poseł Rybicki.

Okazało się, że nie wszyscy licealiści woleliby karierę estradową i jeden z nich zapytał o to, co powinno się zrobić aby osiągnąć sukces w polityce.

 

- Można zapisać się do partii lub pracować przy kampanii wyborczej – informował poseł Rybicki – polecam pracę w swoim środowisku, np. akcje typu „posprzątaj po swoim psie”. Jest niechęć do angażowania się „za frajer”, ale tak można się sprawdzić. Wiele osób myśli, że zawsze musi najpierw coś dostać, ale tak nie jest.

Ostatnie pytanie doskonale obrazuje sposób w jaki wiele osób widzi rzeczywistość w Polsce – czy trzeba mieć znajomości aby osiągnąć sukces?

 

- Nie zaszkodzi mieć, ale nie można na tym opierać kariery – odpowiedział Skiba – W telewizji bogiem jest oglądalność i nawet jeśli twoim wujkiem jest prezes stacji to nic to nie znaczy. Znajomości pomagają, ale bez talentu nikt sobie nie poradzi na dłuższą metę.

 

- W polityce też znajomości nie mają znaczenia – dodał poseł Platformy – trzeba mieć coś do powiedzenia, albo umieć powiedzieć to tak aby przykuć słuchacza. Miejsce na liście wyborczej także nie jest ustalane po znajomości. Powoli trzeba wspinać się na kolejne szczeble w partii i to właśnie ma decydujące znaczenie.

Następnie w planie była półgodzinna przerwa w trakcie której uczniowie mieli zastanowić się w klasach czym jest sukces. Na autorów najciekawszego pomysłu czekała siatka pełna batonów.
Słuchając wypowiedzi licealistów II L.O. nie sposób nie zgodzić się ze Skibą, że mają oni problemy z formułowaniem myśli i wystąpieniem publicznym.

 

- Publikę trzeba chwycić za mordę – tłumaczył – dlatego w partiach są wyznaczone osoby do kontaktu z mediami.

 

- Tak, nie zawsze mają one coś do powiedzenia, ale przyciąga sposób w jaki mówią – przytaknął poseł Rybicki – w polityce w ogóle ważne jest jak się mówi a nie co.

- Nie przejmować się, nie myśleć chorobliwie o sukcesie – podsumowywał debatę Skiba – w liceum nie ma jeszcze sensu uganiać się za sukcesem. Czytać, poznawać, oglądać... Na wszystko jest odpowiedni czas.

Uczestnicy debaty

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto