Co wydarzyło się na ulicy Sempołowskiej?
Czytelniczka zwróciła się do nas z prośbą w sobotę, 9 marca. W swojej prośbie opisała, że chodzi o "zabójstwo" na ulicy Sempołowskiej 14, do jakiego miało dojść w nocy z 1 na 2 marca.
- Zakrwawiony i pozostawiający na całej ulicy ślady po sobie mężczyzna (szedł - przyp. red.) przez chodnik o 6 nad ranem, w południe policja, technicy, okna zaklejone taśmą, a o sytuacji cisza - pisała zmartwiona gdańszczanka.
W reakcji na jej wiadomość nasz reporter zwrócił się do Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, aby uzyskać informacje na temat tego zdarzenia. W odpowiedzi od oficer prasowej Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku, podinsp. Magdaleny Ciski, dostał opis czynności jakie miały miejsce w tym miejscu dzień później - 3 marca.
- Policjanci z komisariatu na Śródmieściu w rejonie ulicy Sempołowskiej wykonywali czynności w związku z uszkodzeniem ciała mężczyzny, którego nieznany sprawca ugodził ostrym narzędziem w ramię - informuje podinsp. Magdalena Ciska.
ZOBACZ TAKŻE: Sopocka policja w akcji. Recydywista trzeci raz okradł skarbonkę kościelną
Jak dodaje rzeczniczka KMP, w tej sprawie zostało wszczęte dochodzenie i na razie policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia. Podkreśla też, że funkcjonariusze "pracują nad ustaleniem oraz zatrzymaniem sprawcy tego przestępstwa".
Nie ma jednak potwierdzenia informacji o śmierci ofiary ataku.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?