Sklepy przy ul. Nowowiczlińskiej większość mieszkańców Dąbrowy uznaje za coś niezmiennego. Stoją tam już piętnaście lat, od czasów gdy dzielnica dopiero powstawała. Wtedy były jednymi z niewielu sklepów w okolicy. I od tej pory niewiele się zmieniły. Ciąg drewnianych i metalowych pawilonów, w których można kupić wszystko od zabawek, przez pieczywo, po kwiaty, nigdy jednak nie zachwycał estetycznie. Jeśli dodać do tego popękane chodniki i brak kanalizacji burzowej, nic dziwnego, że mieszkańcy niecierpliwie wypatrują zmian.
- Sytuacja jest najgorsza wiosną i jesienią, gdy chodnik jest jedną wielką kałużą, rozchlapywaną przez przejeżdżające samochody - mówi jedna z mieszkanek Dąbrowy - Ostatnio strach też chodzić tamtędy wieczorem, za budkami i na okolicznych schodach można spotkać raczące się alkoholem towarzystwo, urządzające sobie imprezy plenerowe. Szkoda, że tak wygląda samo centrum mojej dzielnicy - dodaje.
Modernizacja tego fragmentu dzielnicy może nastąpić już niebawem. Po wielu zgłoszeniach mieszkańców, a także interwencjach Ireneusza Bakisza, prezesa Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej, prace przygotowawcze nabrały tempa. W urzędzie miejskim są już odłożone środki na ten cel i droga ma zostać odnowiona do końca roku.
- Kwestia renowacji pawilonów zostanie dokładniej poruszona na spotkaniu z kupcami we wrześniu, wtedy też zadecydujemy czy całe miejsce nabierze nowego wyglądu - mówi Bakisz. - Jestem jednak dobrej myśl. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, budki zostaną zastąpione przez nowoczesne pawilony, a znajdujące się tam lokale gastronomiczne zyskają estetyczne ogródki przed wejściem - dodaje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
