Dach Bazyliki Mariackiej wymaga remontu. Koszty mogą wynieść nawet 9 mln zł

Kontrolę obiektu przeprowadził pomorski wojewódzki konserwator zabytków, wraz z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego oraz ekspertem od badań nieinwazyjnych konstrukcji stalowych z Politechniki Gdańskiej. Stwierdzili oni, że do właściwego określenia sytuacji potrzebne będzie wykonanie specjalistycznych ekspertyz. Wyników dotychczasowych badań zabytku nie można bowiem uznać za wiążące.
- Do tej pory ocena stanu konstrukcji więźby dachowej oparta była głównie na badaniach przeprowadzanych przez studentów Politechniki Gdańskiej w ramach prac dyplomowych - informuje Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku. - Więźba dachowa jest także wciąż badana przez naukowców z tej uczelni, nie istnieje jednak żadna ekspertyza, która jednoznacznie oceniałaby stan konstrukcji dachu oraz zakres niezbędnych robót, jakich on wymaga.

Czytaj też: Bazylika Mariacka ma nowego proboszcza. Oficjalnie powitali go parafianie

Dariusz Chmielewski, pomorski wojewódzki konserwator zabytków, tłumaczy, że bez takiej ekspertyzy nie można wyciągnąć ostatecznych wniosków.
- Stan poszczególnych elementów więźby dachowej nie jest najlepszy, z pewnością wymagają one podjęcia prac. Nie możemy jednak mówić, że sytuacja już obecnie grozi katastrofą budowlaną - podkreśla Dariusz Chmielewski.

W ciągu 14 dni mają zostać wytypowane newralgiczne punkty w dachu bazyliki (te, które wymagają podjęcia ratowniczych prac zabezpieczających), a następnie mają zostać wykonane ekspertyza oraz projekt określający technologię i metodę postępowania w stosunku do określonych miejsc. W ciągu miesiąca od daty kontroli musi też powstać wstępny kosztorys prac oparty na wspomnianej ekspertyzie. Następnie konserwator wojewódzki wyda nakaz wykonania niezbędnych robót.

Czytaj więcej na www.dziennikbaltycki.pl