Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dalszy ciąg kłopotów "Warmińskich"

(chan)
Warmińskie Zakłady Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Kwidzynie jeszcze nie do końca uporały się z groszkiem, a już zaczęły się problemy ze skupem fasoli.

Warmińskie Zakłady Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Kwidzynie jeszcze nie do końca uporały się z groszkiem, a już zaczęły się problemy ze skupem fasoli.

Tyle że grochu było za dużo i "Warmińskie" nie mogły przyjąć od rolników całej zakontraktowanej ilości. A fasoli jest za mało. Susza spowodowała, że zbiory będą mniejsze niż planowano. Poza tym, rośliny są gorszej jakości. Na dodatek, obecnie utrudnieniem jest deszcz. Spowodował, że kombajny nie mogą wejść na namoknięte pola.
- W tym roku zawarliśmy umowy z blisko 250 plantatorami z pięciu powiatów województwa pomorskiego. Są to kontrakty na blisko 50 tys. ton warzyw o wartości około 30 mln zł. Już teraz wiemy, że zbiory będą o ok. 30 proc. mniejsze - wyjaśnia Jerzy Cieślak, prezes WZPOW.
Jego zdaniem, oszacowanie wysokości poniesionych przez rolników strat będzie możliwe dopiero po zakończeniu zbiorów. Już dzisiaj wiadomo, że kampania będzie dłuższa. Zbiory fasoli mogą potrwać do pierwszej dekady września.
- Na pogodę nie mamy żadnego wpływu. Spotykamy się ze Zrzeszeniem Plantatorów co siedem dni i na bieżąco analizujemy sytuację. Na tym etapie robimy wszystko, aby jak najskuteczniej i najkorzystniej dla firmy zrealizować tegoroczną kampanię - dodaje Cieślak.
Prezes uważa, że na tym etapie trudno prorokować, czy gorsze zbiory będą miały wpływ na ewentualną podwyżkę cen produktów WZPOW.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dalszy ciąg kłopotów "Warmińskich" - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto