Czy to prawda, że wpadają do pana na kawę nawet prezydenci?
Bywa u nas czasami prezydent Lech Wałęsa. Ale on zazwyczaj prosi o zieloną herbatę.
Kogo jeszcze pan wypatrzył?
Kubę Wojewódzkiego, Dodę, Nergala. Otwierałem mu wino.
Od dawna pan w Cico?
Od półtora roku. Przyjechałem do Gdańska na studia i prawie natychmiast trafiłem do Cico. Miałem wtedy 19 lat.
A co pan studiuje?
Zarządzanie w gastronomii i hotelarstwie. Rodzice mają obiekt hotelarski na Mazurach, ale ja wolałbym w przyszłości otworzyć własny lokal. Oczywiście, w Gdańsku.
Jakie kawy pan parzy?
Wszystkie możliwe. Od zwyczajnego espresso, po cappuccino i caffe latte o wyszukanych smakach. Przygotowuję też kawy mrożone.
Wśród klientów przeważają młodzi ludzie?
Wieczorami, przeważnie tak. I chętnie korzystają z leżanek na dolnym poziomie, by przy relaksującej muzyce wypić drinka. Ale w niedziele, po mszy w Bazylice Mariackiej, przychodzą goście dużo starsi. Zamawiają kawę i coś słodkiego. Np. suflet czekoladowy, który jest sławny w całym mieście.
Zagłosuj na Damiana Urbańskiego w plebiscycie na Najsympatyczniejszego Kelnera w Gdańsku 2012 - wyślij pod nr 72355 SMS o treści: kelnergda.14
Kliknij i sprawdź aktualne wyniki głosowania na Najsympatyczniejszego Kelnera w Gdańsku
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?