MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dantejskie sceny w punktach skupu zbóż

Elżbieta Skirmuntt-Kufel
Rolnicy pod punktem skupu w Suchym Dębie będą czekać przynajmniej tydzień.Fot. Elżbieta Skirmuntt-Kufel
Rolnicy pod punktem skupu w Suchym Dębie będą czekać przynajmniej tydzień.Fot. Elżbieta Skirmuntt-Kufel
Sznur ciągników z przyczepami wypełnionymi pszenicą stoi w kolejce do punktu skupu zboża w Grabinach Zameczku w gminie Suchy Dąb. Przyjmowanie ziarna rozpoczęto we wtorek o godz. 14. Wczoraj o godz.

Sznur ciągników z przyczepami wypełnionymi pszenicą stoi w kolejce do punktu skupu zboża w Grabinach Zameczku w gminie Suchy Dąb.

Przyjmowanie ziarna rozpoczęto we wtorek o godz. 14. Wczoraj o godz. 11 oczekiwało już 176 pojazdów. Gorzej jest w młynie w Cedrach Wielkich. Kolejka 50 ciągników ustawiła się wczoraj rano, choć skup ruszy... w poniedziałek.

- Byłem rano w Grabinie. Nikt nie potrafił określić terminu przyjęć - mówi Mieczysław Sporek ze wsi Wocławy. - Przed godz.14, pocztą pantoflową, dowiedziałem się, że skup się zaczyna. Kiedy dojechałem, kolejka już liczyła ponad 100 osób.
Rolnicy czekali całe popołudnie i całą noc, spali na trawie. Jeszcze przynajmniej tydzień spędzą w upale, kurzu i niewygodzie, bo dzienny limit wynosi 300 ton czyli około 15 przyczep. Ludzie są zirytowani i zmęczeni.

- W polu tyle pracy, trzeba orać, siać, a my w kolejce - denerwuje się Kazimierz Narkiewicz z Bystrej. - Najgorsze, że nie ma pewności, czy zdołam oddać zboże.

Przyjęcia trwają tylko do godz. 15. Rolnicy są gotowi zebrać pieniądze, żeby opłacić pracowników i wydłużyć godziny pracy punktu.

- Rozumiem zdenerwowanie, ale ze względu na przepustowość magazynów nie mogę przyspieszyć skupu - twierdzi Bogdan Widawski, dyrektor Przedsiębiorstwa BisPegrol. - Nasz limit wynosi po 1500 ton na sierpień, wrzesień i październik.
- Kazałbym postać rządzącym z nami w kolejce. Gwarantuję, że zrobiono by porządek - podsumowuje oczekujący pod cedrowskim młynem Józef Wołkowicz z Cedrów Wielkich.

Marek Szpakowski, Sekcja Filii Agencji Rynku Rolnego w Gdańsku

- Cały czas usiłujemy rozwiązać problem. Walczymy o uruchomienie nowych punktów przyjmujących ziarno i zwiększenie limitów. Pod nowo otwieranymi punktami tworzą się kolejki, gdyż agencja do tony zboża dopłaca 120 zł. To naturalne, że rolnicy chcą sprzedać ziarno po wyższej cenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto