Kultowy klub muzyczny "Rudy Kot" przez kilka dekad działał w kamienicy przy ulicy Garncarskiej w samym sercu Gdańska. Swoją działalność rozpoczął w latach 50. ubiegłego wieku. Przez lata lokal ten był najpopularniejszym klubem wśród gdańszczan, zaś dla turystów obowiązkowym punktem do odhaczenia na kuturalnej mapie miasta.
Ze swoim programem kabaretowym występowali w nim m.in. Zbigniew Cybulski i Bogumił Kobiela. W 1958 roku Franciszek Walicki zorganizował w klubie konkurs młodych talentów, którego celem było wyłonienie muzyków do pierwszego polskiego zespołu rockandrollowego. Na scenie "Rudego Kota" debiutowały również wielkie gwiazdy polskiej estrady - Izabela Trojanowska i Irena Jarocka.
Klub działał do 2001 roku. Później przez jakiś czas funkcjonowały tu kawiarenka internetowa i arena do laserowego paintballa. W 2014 roku Fundacja Gdańska upamiętniła rockandrolową historię budynku wieszając na jego fasadzie marmurową gitarę. Niestety ta została szybko zdewastowana, a przez wzgląd na brak wykorzystania lokalu zgodnie z jego przeznaczeniem dwa lata później kamienica przeszła w posiadanie miasta.
Drugie życie legendarnego klubu?
Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta radni przyjęli uchwałę na podstawie której, budynek po "Rudym Kocie" oraz sobieszewski ośrodek wypoczynkowy "Drogowiec" przejdą w zarząd Międzynarodowych Targów Gdańskich w ramach podwyższenia kapitału zakładowego. Dla spółki mają stanowić dodatkowe źródło dochodów. Do ich prowadzenia zostaną wybrani zewnętrzni operatorzy.
MTG to jedna ze spółek, które najmocniej ucierpiały podczas obostrzeń w ramach walki z koronawirusem. Odwołane imprezy, konferencje i targi tylko do końca sierpnia pozbawiły ją 6 mln zł. MTG odwołało lub przesunęło na inny termin organizowane przez siebie cztery duże imprezy, zaś kolejnych 26 zostało anulowanych przez organizatorów zewnętrznych.
- Sytuacja jest zła, ale to żadna tajemnica - mówi Andrzej Bojanowski, prezes spółki MTG - Jednak w trudnej sytuacji nie znaleźliśmy się przez niewłaściwe zarządzanie czy nasze błędy, lecz przez czynnik zewnętrzny, który mocno uderzył w całą branżę. Dla przykładu Poznań traci na kryzysie w branży eventowej 6 mln zł, ale miesięcznie! Tak czy inaczej, musimy szukać innych źródeł finansowania i stąd pomysł, by zagospodarować ośrodek wczasowy w Sobieszewie i budynek przy Garncarskiej, gdzie mieścił się kultowy "Rudy Kot".
Nowy lokal ma stanowić kontynujację bogatej historii "Rudego Kota", ale przy tym dostosować się do dzisiejszych czasów i okoliczności, uwzględniając aktualne preferencje odbiorców. MTG planuje stworzyć na poddaszu kamienicy pokoje dla tworców, którzy dzięki stypendiom mogliby malować obrazy i pisać książki promujące miasto.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem w Sobieszewie w miejscu dawnego ośrodka wypoczynkowego "Drogowiec" powstanie nowy ośrodek wczasowy. Wpływy z niego oraz nowego "Rudego Kota" mają oscylować w okolicach 50-60 tys. miesięcznie, co stanowi ok. 1/6 budżetu płac w spółce. Ze względu na kryzys pandemiczny te zostały obniżone o 20 proc.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?