W kolejnych dniach po siostrach Sierrze i Biance Casady tworzących CocoRosie zagrają Igorrr, Omar Souleyman i Luke Abbott. Będzie więc w czym wybierać, choć najbardziej wskazany jest wybór całości.
CocoRosie pamiętają weterani Open’erów, ponieważ duet występował na gdyńskim festiwalu w drugiej połowie minionej dekady i zrobił wówczas furorę. Wówczas siostry były zaliczane do fali muzyki postfol-kowej, określanej także jako New Weird America, freak folk lub queer folk. Pasowały do tych określeń znakomicie: były nowe, były dziwne i były amerykańskie. Nazwa zespołu pochodzi od żartobliwych imion Coco i Rosie nadanych im przez matkę w dzieciństwie. Ich muzyka to połączenie nowego folku, opery, bluesa, indie-rocka i hip-hopu. Niezwykła jest także prezentacja sceniczna, siostry, zwłaszcza Bianca, lubią występować z doklejonym lub domalowanym zarostem.
Duet ma w swojej dyskografii już pięć albumów, z których najnowszy, wydany pół roku temu „Heartache City”, jest pierwszym, który ukazał się własnym nakładem. Poprzednio CocoRo-sie były związane z trzema ważnymi oficynami muzyki niezależnej, początkowo z Touch and Go Records, później z Sub Pop, w końcu z City Slang. Warto wspomnieć, że zaprojektowana przez Biankę okładka najsłynniejszego ich albumu, „Noah’s Ark” z 2005 roku, znajduje się na kilku miarodajnych listach najgorszych okładek w historii.
CocoRosie (Dni Muzyki Ekscentrycznej), 12 maja, godz. 20, Gdański Teatr Szekspirowski, ul. Bogusławskiego 1, bilety 110 zł, w przedsprzedaży 90-100 zł
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
