Pomysł wydłużenia trasy gdyńskich trolejbusów do Gdańska i uzupełnienia tym samym oferty SKM nie jest niczym nowym. Wymaga to jednak zakupu nowszych trolejbusów, ale co najważniejsze porozumienia pomiędzy urzędnikami całego Trójmiasta (a przede wszystkim Gdańska i Gdyni), co bywało dotąd problematyczne.
Pierwszy raz prowadzono rozmowy o wydłużeniu tras trolejbusów przy okazji planowanej budowy Ergo Areny. 6 lat temu zabrakło jednak pieniędzy na zakup nowszych trolejbusów. Takich, które będą w stanie przejechać bez trakcji więcej niż 2 km. W wakacje Gdynia ma zacząć testy podobnych maszyn. - Nowa bateria ma umożliwić trolejbusom przejechanie bez trakcji około 5-10 km. Jeśli testy wypadną korzystnie, Gdynia zamówi kolejne trolejbusy. Nie obejdzie się jednak bez wsparcia unijnego, ponieważ koszt jednego pojazdu to około 2 mln zł. Testy pokażą, na ile realne będzie utworzenie stałego połączenie z Ergo Areną - mówi Marcin Gromadzki rzecznik ZKM Gdynia.
Zobacz też: Co z nocnymi tramwajami w Gdańsku? Domagają się ich radni osiedli
Pomysł odżył bo ponownie pojawiła się możliwość unijnego dofinansowania w ramach programu "Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych". W dyskusji o otwarciu nowych połączeń powinien wziąć udział także Sopot, który musi dołożyć 5 zł do każdego kilometra, który trolejbus przejedzie w tym mieście. Włodarze deklarują jednak, że dodatkowe połączenie z Ergo Areną jest niezbędne. Trasa nowych trolejbusów nie miałaby jednak kończyć się przy samej Ergo Arenie, ale prowadzić dalej przez ulicę Gospody do skrzyżowania Pomorskiej i Gospody.
Co na to Gdańsk? Gdańscy urzędnicy czekają na oferty z Gdyni i są gotowe do podjęcia rozmów.
Oby nie skończyło się znów jedynie na rozmowach.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?