Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dobro kultury współczesnej

Dawid Majer
Dawid Majer
Kanciasty gmach NOTu, który stoi w centrum Gdańska może budzić niesmak. Władze jednak patrzą na obiekt przychylnym okiem.

Dom Technika jest wkomponowany w przestrzeń, w której dominują dwa wieżowce oraz dom handlowy Madison. Ten ostatni stanął na dokładkę kilka lat temu. Obiekty te wraz z tzw. zieleniakiem, parkingiem i budynkiem, w którym znajduje się Holiday In stanowią rozpoznawalny element współczesnego Gdańska. Z racji jednak ich położenia, można tu mówić o błędzie planistów. Wszystkie te budynki trwale wpisały się w panoramę Śródmieścia i tak już zostanie. Zastanawia jednak Dom Technika. Należy on do grupy obiektów, która bardzo kontrastuje z historyczną estetyką Głównego Miasta. I choć nie wybija się na pierwszy plan to jego likwidacja zdaniem wielu mieszkańców jest wskazana. Słowem, jeśli można uczynić cokolwiek dla zmniejszenia architektonicznego nieładu w tym obszarze to chociaż usunąć Dom Technika. Trudno liczyć przecież na to, aby zlikwidowane były któreś z trzech wieżowców.

Jest on także ważnym obiektem usługowo-biurowym i jego usunięcie z mapy miasta byłoby nieocenioną stratą. W jego wnętrzach działa 17 branżowych stowarzyszeń naukowo - technicznych. To również siedziba Pomorskiej Rady Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Naczelnej Organizacji Technicznej w Gdańsku. Jest miejscem spotkań przedstawicieli nauki i techniki na szczeblu regionalnym, ogólnopolskim i międzynarodowym. Ponadto znajduje się tam szereg audytoriów z zapleczem gastronomicznym, organizowane są kongresy, sympozja i wystawy.

Mało tego. Dla miasta cenny jest sam obiekt pod względem estetycznym Ten przykład architektury tzw. późnego Gierka wzbudza u zagranicznych gości politowanie, a u wielu gdańszczan wstyd. Władze miasta jednak otaczają go opieką i poważnie myślą nie tylko o jego pozostawieniu, ale wręcz na wyeksponowaniu. Jest to brane pod uwagę, szczególnie w kontekście zawieszonej od lat inwestycji na terenie sąsiedniego placu.

- Obecny projekt miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego przewiduje, że budynek ten pozostanie w obecnym miejscu i wyglądzie – tłumaczy Michał Piotrowski z Biura Prasowego UM. - Ponadto od strony ul. Rajskiej nie ma być zasłonięty inną, nową zabudową. Nie jest on co prawda objęty ochroną Woj. Konserwatora Zabytków, ale w uzasadnieniu projektu został uznany za dobro kultury współczesnej i element charakterystyczny dla tej części Gdańska. – dodaje.

Jest to więc kolejny przypadek, w którym uznaje się wartość modernistycznej zabudowy, nawet jeśli sąsiaduje ona z kilkusetletnią tkanką miasta. Być może następnym krokiem w przyszłości będzie wpisanie NOTu do rejestru zabytków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto