MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dodatni bilans otwarcia Stoczniowca

Adam Suska
Marek Moskal 
Fot. Robert Kwiatek
Marek Moskal Fot. Robert Kwiatek
Po miesięcznej nieobecności wrócili do Gdańska hokeiści Stoczniowca. Wrócili z tarczą. Z czterech pierwszych wyjazdowych spotkań wygrali trzy i zajmują drugie miejsce w tabeli ekstraligi.

Po miesięcznej nieobecności wrócili do Gdańska hokeiści Stoczniowca. Wrócili z tarczą. Z czterech pierwszych wyjazdowych spotkań wygrali trzy i zajmują drugie miejsce w tabeli ekstraligi.

- Stoczniowiec Gdańsk jest dla ciebie pierwszym polskim, ale nie pierwszym zagranicznym klubem w karierze - rozpoczęliśmy rozmowę z nowym gdańskim hokeistą, Markiem Moskalem.

- Zgadza się. Zanim trafiłem do Gdańska grałem w Niemczech w drużynie ETC Crimmitshau.

- Jak trafiłeś do Stoczniowca?

- Przez menedżera, tego samego, który sprowadził do Gdańska Zdenka Juraska. Od Juraska, którego poznałem w wojsku, dowiedziałem się, że Stoczniowiec jest dobrym klubem. W Gdańsku panuje niezła atmosfera i jedynym problemem jest duża odległość od domu.

- Czy zauważyłeś już różnicę pomiędzy czeskim a polskim hokejem?

- Rozegrałem dopiero cztery mecze, a to za krótko, aby dokonywać tego typu porównań. Zauważyłem, że tutaj inny jest system obrony. W Czechach lewoskrzydłowy zostaje w tercji obronnej przeciwnika i stara się przerwać akcję. W Stoczniowcu rolę tę spełnia środkowy napastnik. Ponadto Jurasek ostrzegał mnie, że w Polsce hokeiści często zatrzymują przeciwnika kijem. Jak do tej pory jednak tego nie doświadczyłem.

- Zadowolony jesteś ze swojej gry w pierwszych meczach?

- W Sosnowcu zaliczyłem trzy asysty, a w Krynicy strzeliłem dwa gole. Z tych meczów jestem zadowolony. W Nowym Targu i Oświęcimiu wypadłem słabiej.

- Masz charakter snajpera, łowcy bramek?

- Najważniejsza dla mnie jest drużyna. Jeśli zwycięża, to nie jest istotne kto strzela dla niej bramki.

- Jak widzisz szanse Stoczniowca w rozgrywkach?

- Nie widziałem jeszcze wszystkich zespołów. Koledzy z drużyny mówili mi, że w tym roku zespół personalnie ma słabszy skład. Skoro jednak z faworytem rozgrywek z Unią przegraliśmy po walce na jej terenie tylko 2:4, to znaczy że wygrać możemy z każdym.

Marek Moskal

hokeista Stoczniowca

Data urodzenia: 7.04.1975

Wzrost/waga: 178 cm/85 kg

Pozycja: lewoskrzydłowy

Poprzednie kluby: HK Ołomuniec, Kometa Brno, ETC Crimmitshau, Ytong Brno

Stan cywilny: kawaler

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto