Trzy lata temu podpisali umowę z Energą-Operatorem o doprowadzeniu do ich nowej działki linii energetycznej. - Musieliśmy się wyprowadzić z domu, bo budowano Południową Obwodnicę Gdańska - tłumaczy Tomasz Kobylarz z Gdańska Oruni. - Na nowej działce miał być prąd. Do dziś go nie podłączono. Sam zrobiłem tymczasowe przyłącze. Ale ono raz działa, a raz nie.
CZYTAJ WIĘCEJ! Lokale socjalne bez prądu. Dlaczego?
W jeszcze trudniejszej sytuacji są Makarewiczowie, którzy od Kobylarzów kupili część feralnej działki. - Gdy ją kupowałem, widziałem umowę z Energą. Byłem przekonany, że wszystko będzie. A teraz muszę żyć i budować nowy dom bez prądu - żali się Włodzimierz Makarewicz.
Czy dobrze zarządza energią? Energa ma centrum dyspozycji mocy za 5 mln złotych.
Mężczyzna pokazuje służącą mu za lodówkę dziurę w ziemi wypełnioną wodą oraz prawdziwą lodówkę, której nie może podłączyć, bo nie ma kontaktów. - Zimę spędzimy tak jak nasze prababki, przy świecach, bez ogrzewania - mówi ze łzami w oczach Włodzimierz Makarewicz. - Robota przy budowie też nie idzie, jak się nie da użyć piły mechanicznej czy betoniarki. Wszystko trzeba zrobić samemu.
Gdańscy urzędnicy zapewniają, że wszystko zrobili na czas. - Urząd Miejski miał wydać odpowiednią zgodę na przyłącze i to zrobił. Reszta to umowa między tą rodziną a Energą - mówi Michał Piotrowski z gdańskiego magistratu.
Pracownicy Energi-Operatora odpowiadają: - Zdajemy sobie sprawę z opóźnienia, jakie się pojawiło w tej sprawie, jednak nie wyniknęło ono z naszej winy. Zależy nam, aby przyłącze u pana Tomasza Kobylarza wykonane było jak najszybciej.
Kiedy? - Więcej na ten temat CZYTAJ na stronie dziennikbaltycki.pl
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?