Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dom Młynarza przy ul. Kartuskiej został rozebrany bez zgody konserwatora zabytków

Anna Bielińska
Jeszcze kilka dni temu w tym miejscu znajdował się zabytkowy młyn z połowy XIX wieku.
Jeszcze kilka dni temu w tym miejscu znajdował się zabytkowy młyn z połowy XIX wieku. Grzegorz Mehring
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku złożył do prokuratury zawiadomienie o uzasadnionym popełnieniu przestępstwa przez właściciela zabytkowego kompleksu Młyna Emaus w Gdańsku. Kilka dni temu Dom Młynarza przy ul. Kartuskiej został całkowicie rozebrany, tymczasem jego właściciel miał zgodę konserwatora zabytków na remont.

- Właściciel zabytkowego młyna miał zgodę wyłącznie na remont obiektu, a dopuścił się rozbiórki jego części mieszkalnej - tłumaczy Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku. - Na ewentualną rozbiórkę obiektu wpisanego do rejestru zabytków zgodę musi wydać minister kultury - dodaje.

Z powodu braku zainteresowania sypie się Baszta Pod Zrębem

Początkowo właściciel zespołu Młyna Emaus tłumaczył, że ma dokumenty zezwalające na rozbiórkę obiektu. Teraz - do czasu trwania postępowania - zapowiedział, że wstrzyma się od udzielania jakichkolwiek wypowiedzi w tej sprawie.

Rozpadaja się przedproża Głównego Miasta

Mieszkańcy Gdańska zastanawiają się, czy można było uniknąć rozbiórki zabytku.
- Była na to szansa - twierdzi Michał Szymański, prezes stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. - Pracownicy konserwatora zabytków sami przyznali, że dostali od mieszkańców maile ze zdjęciami rozbieranego obiektu. Nie zareagowali, bo - jak tłumaczyli - wiadomości były anonimowe. Skoro mieli sygnał, można było powstrzymać rozbiórkę, a nie reagować dopiero po fakcie - podkreśla.

Marcin Tymiński tłumaczy jednak, że maile nie dawały podstaw do interwencji.
- Nie wskazywały one, że budynek zostanie zburzony, a jedynie, że odbywają się w nim prace remontowe, na które właściciel młyna miał zgodę - wyjaśnia rzecznik.

Zgodnie z Ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami właścicielowi młyna grozi kara grzywny lub pozbawienia wolności od dwóch do pięciu lat.

- 5 -tyle lat kary pozbawienia wolności grozi właścicielowi młyna za rozebranie obiektu.

- 2002 - w tym roku konserwator zabytków w Gdańsku wydał zgodę na remont młyna.

- 1971 - w tym roku trafiły do rejestru zabytków dwa z trzech budynków zespołu Młyna Emaus.

Czytaj także: 200 tys. zł kary za zaniedbanie dawnej zajezdni w Oliwie?

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto