Dominet Bank Ekstraliga. Pierwsze zwycięstwo Polpharmy

Trudna była i jest sytuacja Polpharmy Starogard Gd. Dzisiaj już tego nikt nie ukrywa. Nie udało się przed sezonem zakontraktować dobrych obcokrajowców. To wcale nie ich wina, przecież oni chcą grać i wygrywać. Tak wyszło. Prezes klubu już oficjalnie poinformował, że Emmanuel Dies rozstaje się z zespołem. Zawiódł wszystkich, włącznie ze sponsorem tytularnym. Dies jest na wylocie.

Tylko Copeland może chodzić po Starogardzie Gd. z podniesioną głową. Trener Chudeusz go szanuje. Mówi wręcz, że trzyma mu grę, a w decydujących momentach dorzuci cenne punkty. Fajny z niego koszykarz, choć nie z każdym obrońcą radzi sobie równie dzielnie. Pozytywnie należy ocenić też Halla. Niech sobie tam kibice mówią, co chcą. Wcale nie miał być gwiazdą, a takim solidnym uzupełnieniem. I robi swoje. Wystarczy uważnie prześledzić statystki.
To ta dwójka i Polacy zapewnili coś, na co przyszło trochę poczekać. Na szczęście Polpharma wygrała pierwszy mecz ligowy, pokonując u siebie Basket Kwidzyn 66:59.
Po kiepskim meczu, nawet kibice z Kwidzyna byli zdegustowani jego poziomem. Oni wiedzą, że ich drużynie przyjdzie walczyć w tym składzie o utrzymanie. Nie spodziewali się tylko, że Polpharma wcale nie jest o tyle lepsza, co wynikało z przedsezonowych, zdroworozsądkowych analiz.
- Poczekajcie, już niedługo drużyna Chudeusza zmieni oblicze - zapowiada osoba, która wie o co chodzi. - Klub jest bliski podpisania kontraktu ze środkowym, który w ubiegłym sezonie w polskiej lidze spisywał się świetnie.

Znamy jego nazwisko, niestety strony sportowe zamykaliśmy w poniedziałek i nie chcieliśmy ryzykować wpadki. Może to podkoszowe wzmocnienie zagra już jutro, w Wałbrzychu, z Górnikiem. Beniaminek na początek ograł Turów i kto wie, czy to nie był błąd. Wszyscy już nie pozwolą się zaskoczyć. Taki los beniaminka. Oby los Polpharmy był już tylko lepszy. Zwycięstwo dodaje skrzydeł, i wcale nie chodzi o telewizyjną reklamę, a o sportową rzeczywistość.

Polpharma Starogard - Bakset Kwidzyn 66:59 (15:16, 15:10, 15:18, 21:15).
Skład gospodarzy: D. Copeland 14 (1), Z. Marculewicz 6, Ł. Majewski 17 (4), H. Hall 10, D. Witos 11 (1), P. Leończyk 5, J. Hunt 3 (1), K. Zakrzewski, B. Lubeck i J. Drewa.