Dominet Bank Ekstraliga. Polpharma gra z Polpakiem

Po cennej wygranej z Atlasem Stalą Ostrów, teraz koszykarze Polpharmy zagrają z Polpakiem Świecie na wyjeździe. Jeszcze miesiąc temu napisalibyśmy, że nie mają szans. Obecnie to gospodarze powinni się martwić, gdyż mogą ponieść kolejną porażkę przed własną publicznością. Asco Śląsk Wrocław pokazało, jak wygrywa się w Świeciu i to spokojnie.

Może za dużo optymizmu w pierwszych zdaniach, ale ostatnie dwa spotkania podopiecznych Adama Prabuckiego pokazały, że mogą oni znowu walczyć o zwycięstwo w każdym meczu. Koniec głębokiego kryzysu. Przy okazji widać zdecydowaną zmianę nastroju w drużynie, a to niezwykle ważne. Widać to nie tylko na boisku. Osoba, wcale nie tak ważna, która ma kontakt z koszykarzami codziennie, mówi, że jeszcze niedawno - przechodząc obok - coś tam mruczeli pod nosem, wyglądali na naburmuszonych.
- Oj, zmieniło się, teraz z uśmiechem mówią dzień dobry - także z uśmiechem mówi owa osoba i tak też koszykarzom odpowiada.
Nie ma się co już rozpisywać o świetnym występie Polpharmy w spotkaniu z Atlasem Stalą, tak dynamicznie grających w ataku starogardzian dawno nie widzieliśmy. Choć kilka zdań należy napisać. W prasie pojawiły się opinie, że starogardzianie wygrali, gdyż rozczarowali przede wszystkim rozgrywający gości - słynny Ed Cota i świetny dotąd Brian Hughes. Razem zdobyli ledwie 10 punktów, prawie trzy razy mniej niż lider Polpharmy - Donald Copeland. Cieszy, że ten nasz mały gracz nadal jest w wielkiej formie, szczególnie, gdy chodzi o grę w ataku, ale my chcemy zwrócić uwagę na postawę Cheta Stachitasa. Ten amerykański obrońca doszedł do zespołu niedawno i to on zagrał doskonale w obronie, czyniąc wszystko, by rozgrywający Atlasa mieli jak najtrudniejsze zadanie. Udało mu się, zaczyna także zdobywać punkty. Dla nas jest on cichym bohaterem ostatniego meczu. Obok Charlesa Bennetta. Kolejny Amerykanin poważnie wzmocnił Polpharmę w walce na tablicach. W dodatku potrafi zdobywać punkty z każdej pozycji. Przy nim łatwiej gra się i Hernolowi Hallowi, który już nie musi się tak szarpać. Trzeci nowy gracz, Tony Weeden miał przebłyski, ale czasami się zachowywał, jakby nie wiedział, że koszykówka jest grą zespołową. To, co uczynił pod koniec chyba pierwszej połowy, świadczy o nim nie najlepiej. Do końca było 18 sekund i zamiast spróbować zagrać dłuższą akcję, ona natychmiast rzucił za trzy punkty. Nie trafił, poszła kontra, na szczęście - bez konsekwencji. Widać, że Weeden przydaje się drużynie, potrafi nawet zebrać kilka piłek, poprowadzić akcję, ale głową ma gorącą jak niemowlak przechodzący trzydniówkę. Jeżeli nad nią zapanuje, będzie silnym punktem drużyny Adama Prabuckiego. W końcu także nowego człowieka w Starogardzie Gd.

Sporo było wątpliwości przed jego przyjściem, klub poszukiwał wręcz trenera z zagranicy. I co? Tak jak wielką niespodzianką był wybór prezesa Jarosława Poziemskiego, tak równie wielką niespodzianką - już z jego strony - było powierzenie drużyny w kryzysie trenerowi Prabuckiemu. Za wcześnie na obwieszczenie, że panowie odnieśli sukces, ale marzy nam się, by takich pozytywnych niespodzianek w Starogardzie Gd. było jak najwięcej. Ludzi poznajesz po tym co robią i jak robią.
To tych pięciu nowych ludzi spowodowało, że kibice ponownie wierzą w swój zespół, widmo spadku wydaje się już tylko teoretyczne, jeżeli drużyna będzie grała tak nadal. Bo i "starzy" gracze jakby odmłodnieli. Łukasz Majewski jest inny, Brian Lubeck wreszcie coś tam gra, obudził się Leończyk. Prabucki ma kim grać i ma pomysł na grę. Jeszcze, gdyby Kamilowi Zakrzewskiemu wróciła pewność w rzutach za trzy punkty, byłoby cudownie. Brakuje tych jego kilku trójek w ważnych momentach, co jeszcze niedawno było jego specjalnością. Aż się nie chce wierzyć, że nie ma specjalnie na co narzekać. Może trochę na grę w obronie, za to gapiostwo, lecz przecież Polpharma nie jest zespołem, który ma walczyć o mistrzostwo, nawet medale. Ma po prostu się utrzymać. Zwycięstwo w Świeciu byłoby niezwykle miłą, kolejną niespodzianką. Może Adam Prabucki znajdzie i receptę na Polpak? O jedno na pewno jesteśmy spokojni - bez walki starogardzianie tego meczu nie oddadzą. Spotkanie w Świeciu rozpocznie się o godz. 18 w sobotę, 26 stycznia.

Polpharma Starogard Gd. - Atlas Stal Ostrów Wielkopolski 96:85 (23:24, 23:16, 27:22, 23:23)
Punkty dla gospodarzy zdobyli: D. Copeland 27, Ch. Bennett 13 (1), Ł. Majewski 8 (1), Ch. Stachitas 7 (1), H. Hall 13, K. Zakrzewski, B. Lubeck 12 (2), T. Weeden 8 (2), P. Leończyk 8.

Zmiany

Mamy ważne informacje dotyczące rozgrywek Dominet Bank Ekstraligi, szczególnie dla osób, które posiadają karnety. Nastąpiły zmiany w terminarzu rozgrywek. Podajemy nowe daty kolejek:
19 kolejka - 13 lutego (pierwotnie 16-17 lutego)
AZS Koszalin - Polpharma Starogard Gdański
20 kolejka - 16-17 lutego (23-24 lutego)
Polpharma Starogard Gdański - SPEC Polonia Warszawa
21 kolejka - 23-24 lutego (8-9 marca)
Prokom Trefl Sopot - Polpharma Starogard Gdański
mecz gwiazd DBE - 1-2 marca (bez zmian)
22 kolejka – 5 marca (15-16 marca)
Polpharma Starogard Gdański - Energa Czarni Słupsk
23 kolejka – 8-9 marca (26 marca)
PGE Turów Zgorzelec - Polpharma Starogard Gdański
24 kolejka – 15-16 marca (29-30 marca)
Polpharma pauzuje
25 kolejka – 26 marca (5-6 kwietnia)
Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gdański
26 kolejka – 29-30 marca (12-13 kwietnia)
Polpharma Starogard Gdański - ASCO Śląsk Wrocław
Pre play-off – 2, 5, 9 kwietnia (16, 20, 23 kwietnia)
ćwierćfinały – 16, 17, 20, 21, 24 kwietnia (27, 26, 30 kwietnia i 1, 4 maja)
półfinały – 27-30 kwietnia i 2-5, 7-8, 10-11, 13-14 maja
finał – 17, 18, 24, 25, 28, 30 maja i 4 czerwca