Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dręczyciel dziecka nie pozostanie anonimowy - zapowiada prokuratura

Dorota Abramowicz
Nękaniem dwunastoletniej dziewczynki wulgarnymi SMS-ami o treści erotycznej zajmie się prokuratura Gdańsk Śródmieście. Na telefon Laury, uczennicy jednej z gdańskich szkół podstawowych, przez dwa dni nadeszło ponad sto ofert seksualnych.

- Sprawa zostanie wszczęta na podstawie artykułu prasowego w "Dzienniku Bałtyckim" - mówi prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka gdańskiej Prokuratury Okręgowej.

Pani Alicja, mama Laury, od grudnia walczy, by policja ustaliła, kto na początku grudnia ub. roku seksualnie prześladował jej córkę. Pierwszych 49, bardzo szczegółowych, propozycji seksualnych skierowanych do dziewczynki nadeszło 6 grudnia, gdy Laura była w szkole. Ponad 50 ofert napłynęło następnego dnia. Dziewczynka była przerażona - miała kłopoty ze snem, obawiała się ataku ze strony osoby przesyłającej jej wulgarne oferty. - Pracownik sieci Orange, gdzie zarejestrowana jest komórka Laury, szczegółowo sprawdził wszelkie opcje i wykluczył przypadek - twierdzi pani Alicja. - Wszystkie tzw. bramki były pozamykane. Po prostu ktoś celowo wykorzystał numer telefonu mojego dziecka.

Czytaj także: Kto nęka dziecko?

Pani Alicja usłyszała od pracownika Orange, że wykrycie sprawcy nie powinno być trudne. Jego dane będzie można ustalić po zwolnieniu z tajemnicy operatora telefonii komórkowej.
- Zgłosiłam już 7 grudnia sprawę na policję, by sprawdziła, kto zrobił krzywdę mojemu dziecku - wspomina pani Alicja. - Uznałam, że dopóki nie znamy sprawcy, nie dowiemy się, czy był to głupi wybryk kolegów ze szkoły, czy celowe i zamierzone postąpienie kogoś, kto chce córkę skrzywdzić.
Policja od razu zakwalifikowała nękanie Laury jako wykroczenie polegające na "złośliwym niepokojeniu". Na początku tego roku umorzyła postępowanie wskutek "niewykrycia sprawcy". Kiedy - po interwencji matki - policjanci wreszcie wystąpili do sądu o zwolnienie Orange z tajemnicy służbowej, to z kolei sąd 4 marca odmówił wydania takiej zgody.

- Sąd jest związany zakresem wniosku i rodzajem toczącego się postępowania - tłumaczy Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku. - W tym wypadku był zobowiązany do oceny wniosku w ramach postępowania o wykroczenie. Inaczej sytuacja wygląda w sprawach o przestępstwo, gdzie możliwość uzyskania takich danych ma prokurator w śledztwie i sąd w postępowaniu sądowym. W takim wypadku niezbędne jest jednak wszczęcie postępowania przygotowawczego o przestępstwo przez prokuratora.

Sędzia Adamski, zastrzegając, że nie zna akt sprawy, twierdzi, iż teoretycznie w tym przypadku można zastosować art. 200a par. 2 k.k. Mówi on, że osoba prezentująca małoletniemu poniżej lat 15 treści pornograficzne lub udostępniająca mu przedmioty mające taki charakter, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Po naszym artykule interwencję w sprawie Laury podjął Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, a prokuratura uznała, iż można zająć się nękaniem dziewczynki.
- Strachu, który w Laurze pozostał do dziś, dorośli nie powinni lekceważyć - mówi pani Alicja. - Dlatego jestem wdzięczna, że ktoś wreszcie zechciał nam pomóc

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto