Program "Uwaga na czarne punkty" - którego celem było skłonienie kierowców do ostrożniejszej jazdy - wprowadzono na szeroką skalę 10 lat temu. Od tego czasu charakterystyczne żółte znaki systematycznie pojawiały się na drogach Pomorza i całego kraju. Jednak po latach okazało się, że "czarne punkty" nie były skuteczne. W takim tonie wypowiadają się przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Liczba wypadków zmniejszyła się nieznacznie. Zdecydowaliśmy więc, że tablice nie będą już stawały przy drogach, a po remoncie będziemy je usuwać już na stałe. Niebezpieczne miejsca trzeba po prostu eliminować, a nie o nich informować - wyjaśnia Marcin Hadaj z GDDKiA.
Żółte tablice zastąpił program GDDKiA - "Drogi Zaufania". Składa się on przede wszystkim z działań w zakresie prac inżynieryjnych, które mają poprawić bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg.
- W miejscach oznakowanych czarnymi punktami będziemy montować kładki i specjalne wysepki dla pieszych. Drogi zostaną poszerzone, a w miejsce niebezpiecznych skrzyżowań pojawią się ronda. Dodatkowo wymienimy nawierzchnię - wylicza Marcin Hadaj z GDDKiA.
Na Pomorzu przebudowano już m.in. chodniki i skrzyżowania w Rumi oraz zatoki i dojścia w Redzikowie. W Wejherowie drogowcy zamontowali natomiast trzy sygnalizacje świetlne. Na Drodze Krajowej nr 21 całkowicie zmodernizowano zaś nawierzchnię. Kierowcy są jednak zgodni - to tylko kropla w morzu potrzeb, by wreszcie jeździło się bezpieczniej.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?