Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drożyzna na stacjach

Jacek Klein
Płacz i płać. Tyle tylko pozostało posiadaczom czterech kółek. Paliwa drożeją i nic nie wskazuje na to, aby coś miało się zmienić. Wszystkiemu winna jest drożejąca na rynkach światowych ropa naftowa.

Płacz i płać. Tyle tylko pozostało posiadaczom czterech kółek. Paliwa drożeją i nic nie wskazuje na to, aby coś miało się zmienić. Wszystkiemu winna jest drożejąca na rynkach światowych ropa naftowa. Na takie podwyżki jak zwykle bardzo szybko zareagowali krajowi producenci paliw.

Grupa Lotos i PKN Orlen zdecydowały się na dwie podwyżki cen benzyn dzień po dniu (w czwartek i piątek w ubiegłym tygodniu). Łącznie wyniosły one 100 zł na 1000 litrów. Litr benzyny na stacjach może zatem zdrożeć aż o 10 groszy. Obecnie benzyna bezołowiowa 95 kosztuje średnio 3,80 zł, a bezołowiowa 98 - 3,95 zł. Po podwyżkach cena tej drugiej może wynieść 4,05 zł, a nawet więcej. Na razie bez zmian pozostały ceny oleju napędowego.
Niewykluczone, że niedługo kierowcy będą musieli płacić za paliwo tyle samo jak wiosną i jesienią ubiegłego roku.
- Myślę, że cena 4,20 zł za litr benzyny bezołowiowej 98 jest prawdopodobna - ocenia Urszula Cieślak z biura Reflex, monitorującego rynek paliwowy.
Ropa bije rekordy
W ubiegłym tygodniu na londyńskiej giełdzie baryłka ropy kosztowała ponad 56 dolarów, a w Nowym Jorku ponad 57 dolarów. To najwięcej w historii!
- Wpływ na to ma wysoki światowy popyt na ten surowiec, zwłaszcza w Chinach i USA - mówi Cieślak. - Wysokie ceny ropy naftowej na pewno się utrzymają. W tym roku będą oscylować na poziomie 40 - 50 dolarów za baryłkę.
Niektórzy analitycy przewidują, że spekulacyjne transakcje na kontraktach terminowych na dostawę ropy mogą wywindować ceny nawet na ponad 60 dolarów. Kartel OPEC zrzeszający producentów ropy, zdecydował się na podwyższenie wydobycia do 27,5 mln baryłek dziennie. Rozważa, czy nie zwiększyć produkcji do 30 mln baryłek. Zdaniem specjalistów nie spowoduje to jednak zauważalnego spadku cen. Globalny popyt na ropę naftową wzrośnie w tym roku bowiem do 83,98 mln baryłek dziennie.
- W ślad za drogą ropą drożeją paliwa gotowe na międzynarodowych rynkach - dodaje Cieślak. - Przełoży się to na krajowy rynek. Można się spodziewać podwyżek na stacjach benzynowych.
W rafineriach w Rotterdamie i Amsterdamie benzyna bezołowiowa 98 kosztuje już 476 dolarów za tonę.
Za słaby złoty
Do tej pory podwyżki na krajowych stacjach hamował mocny złoty. Hamulec ten został jednak zwolniony. W ubiegłym tygodniu złoty mocno stracił (dolar kosztował 3,05 zł) i możliwe, że będzie tracił nadal.
- Najwyraźniej rozpoczęła się duża korekta, która powinna doprowadzić kurs dolara do 3,35 zł - ocenia Piotr Kuczyński, główny analityk Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej SA.
Mocniejszy dolar i droga ropa spowodują, że za import surowca i paliw gotowych krajowe rafinerie i dystrybutorzy będą płacić coraz więcej. Odbiją to sobie podwyżkami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto