Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dworzec we Wrzeszczu: Sanepid zbada stan czystości budynku. Mieszkańcy mówią o wstydzie dla miasta

Anna Werońska/(Patsz)
Karolina Misztal
Dworzec we Wrzeszczu jest opłakanym stanie. Niestety, ale jest coraz gorzej - szczególnie latem. Do ścian pomazanych sprayem, i porozrzucanych przy wejściu niedopałków, pasażerowie, którzy przechodzą podziemnym przejściem, zdążyli się już przyzwyczaić. W budynku i na peronach czuć... mocz.

- Nieraz w sobotę i niedzielę rano w tunelu i na peronach czuć mocz, bo najwyraźniej ludzie wracający z imprez załatwiają się tam w nocy - opowiada pan Adam. - Teraz jednak taki sam fetor czuć przy wejściu do budynku. Na własne oczy widziałem, że od strony Galerii Bałtyckiej, przy kiosku i małej dyspozytorni załatwiają się kierowcy - dodaje.

Kierowcy oddają mocz w dworcu

Władze Zarządu Transportu Miejskiego przyznają, że znają problem, ale w praktyce niewiele mogą zdziałać.

Czytaj też: Dworzec Morski odzyska przedwojenny blask

- W dyspozytorni znajduje się toaleta, która należy do ZKM, ale zapewnienie kierowcom należytych warunków sanitarno-higienicznych leży w obowiązku poszczególnych operatorów - mówi Sebastian Zomkowski, z-ca dyrektora ds. przewozów ZTM w Gdańsku. - Wysłaliśmy do nich już pisma w tej sprawie, przypominające o wymaganiach Kodeksu pracy.

W Zakładzie Komunikacji Miejskiej przyznają, że mogliby udostępnić swoje zaplecze kierowcom innych przewoźników, ale ci wcale nie są chętni. - Przewoźnicy nie korzystają z naszej propozycji. Może dlatego, że musieliby uczestniczyć w pokrywaniu kosztów utrzymania dyspozytorni, ale są to śmiesznie małe kwoty, bo ok. 1,2 tys. zł rocznie - odpowiada Zbigniew Kowalski, z-ca dyrektora ds. eksploatacji ZKM. - Do tej pory umowę podpisał z nami jeden przewoźnik z Gdyni, który obsługuje linię 171 i korzysta z zaplecza w Oliwie.

Strzykawki na dworcu

Na dworcu walają się też.. strzykawki.

Poczytaj o tajemniczym malowidle na dworcu w Gdyni

Gdański sanepid obiecuje, że przeprowadzi kontrolę jak najszybciej. Szczególnie że dworce kolejowe mają być traktowane priorytetowo. - Jeżeli wpływa do nas pismo w sprawie interwencji, staramy się niezwłocznie tym zająć - tłumaczy Alina Galinowska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. - Zazwyczaj udaje się reagować już po ok. dwóch tygodniach.

Co sądzicie o dworcu we Wrzeszczu? Piszcie w komentarzach

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto