Po roku od założenia hospicjum, dyrektor placówki dr Maciej Niedźwiecki, może przekazać dobre wieści: - Sądzę, że pod koniec kwietnia umowa z NFZ będzie podpisana. Bardzo się z tego cieszymy, bo ten rok był ciężki - przyznaje.
Dzieci się cieszą
W lutym informowaliśmy o tym, w jak trudnej sytuacji finansowej jest jedyne na Pomorzu hospicjum dla dzieci. Z przyczyn proceduralnych przetarg został anulowany, a placówka sama musiała sobie poradzić z opieką zdrowotną nad nieuleczalnie chorymi maluchami.
- Nie ukrywam, że było i wciąż jest ciężko - przyznaje dyrektor placówki. - NFZ nie śpieszył się przez długi czas, aby z nami się porozumieć. Na szczęście NFZ proces przetargowy zmierza ku zakończeniu i dzięki temu pod za około 2 tygodnie umowa zostanie podpisana - dodaje.
NFZ - umowa już jest
Jak się okazuje rzecznik Narodowego Funduszu Zdrowia, Mariusz Szymański, jest przekonany, że umowa już została podpisana.
- Wszystkie przetargi na opiekę w hospicjach zostały rozstrzygnięte - mówi Szymański. - Pomorskie Hospicjum Dziecięce zapewne również już ma umowę - dodaje.
- Umowy jeszcze nie ma, ale będzie wkrótce. NFZ najwyraźniej pospieszył się z informacjami - zapewnia Beata Papiernik, dyrektor Fundacji Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci. - Obecnie działamy tak jak zawsze, czyli opierając się na wpłatach darczyńców i wielkiej pomocy Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. Bez ich wsparcia, nie bylibyśmy w stanie funkcjonować.
W domu dzieci mniej się boją
Gdańskie hospicjum opiekuje się 25 dziećmi. Podopieczni placówki przebywają w swoich domach, w obrębie 100 km od Gdańska. Trzech lekarzy, cztery pielęgniarki, rehabilitantka, pracownik socjalny oraz wolontariusze pomagają rodzicom opiekować się dziećmi w ostatnim okresie ich życia, gdy szpital i rodzina podjęli decyzję o zaprzestaniu dalszego leczenia w szpitalu.
- Wspomagamy rodzinę na każdym etapie choroby dziecka, również po jego śmierci. Chcielibyśmy, aby opieka była jak najbardziej kompleksowa. Miejmy nadzieję, że kontrakt z NFZ nam to ułatwi - przyznaje Niedźwiecki.
Pracownicy hospicjum są często jedynymi osobami, do których mogą zgłosić się rodzice i ich śmiertelnie chore dzieci. Lekarze jeżdżą do najmniejszych miejscowości i starają się ulżyć w cierpieniu chorego malucha. Pomagają zarówno cierpiącemu fizycznie dziecku, jak i przeżywającym katusze psychiczne opiekunom.
Rodzice mogą wymieniać doświadczenia na forum strony hospicjum. Na stronie można również przeczytać wspomnienia lekarzy o każdym dziecku, którym się opiekowali. Każdy podopieczny to osobna historia, każdy pozostawia po sobie ślad. Pracownicy hospicjum stają się dla dzieci drugą rodziną. Wspólnie przeżywają i sukcesy i porażki, dobre i złe dni. Również śmierć dziecka.
Czytaj też:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?