Dzień Kobiet oczami Marceliny Zawadzkiej. Nowoczesna i piękna kobieta w wielkim mieście
W jednym z wywiadów powiedziała Pani, że po oddaniu korony może pluć na chodnik. Nie przystoi to miss? Powiedziałam to jako żart, oczywiście tego nie robię. Miss Polonia nie może pić alkoholu w miejscu publicznym, palić papierosów czy założyć rodziny. Podchodzę do życia z dużym dystansem i teraz po oddaniu korony liczę, że zniknę z pierwszych stron gazet, choć wciąż jeszcze tego nie odczułam. Korona była dla Pani ciężarem? Nie była ciężarem, bo nie był to dla mnie ciężki rok. Spełniłam swoje marzenia, zwiedziłam świat i wykorzystałam swoje pięć minut. Jednym z najmilszych wspomnień będzie konkurs Miss Universe, który był dla mnie dużym wyzwaniem. Teraz czuję, że cały rok moich ciężkich przygotowań nie poszedł na marne.